Strona 106 z 468

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

: 24 lut 2015, 21:20
autor: paprykarz
Lilith - ale ja nie gwarantuję, że rozszyfrowałam dobrze. Zapytaj weta przy następnej wizycie.

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

: 24 lut 2015, 21:49
autor: elwen
Przy antybiotyku podanym doustnie odczekuje się z probiotykiem. Czy ta zasada dotyczy też podania podskórnego? Piszę o tym bo paprykarz rzuciła nazwą enroxil.

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

: 24 lut 2015, 22:09
autor: Lilith88
Nana właśnie problem w tym, że ja mu wkładam głębiej od boku pod zęby cały dzióbek strzykawki, bo inaczej się nie da a on tak memli językiem, że wszystko wypada ale właśnie zjadł pięknie więc chyba jest jakaś poprawa skoro w ogóle chce jeść :) no i boby malutkie ale za to dużo ładniejsze, poza rozmiarem prawidłowe :jupi:

Wiem, wiem Agnieszka dopytam :)

Pani weterynarz nic nie mówiła kiedy mam dawać probiotyk, powiedziała tylko, że po trochu codziennie, więc chyba nie ma żadnych takich wskazań.

Zwariuje z tymi moimi rozrabiakami. Gery z Wiewiórkiem biegają po pokoju, więc Onyx zamknięty w klatce a Tasiek ze mną w łóżku i karmię go dalej po trochu. Gery krzyczy i gryzie klatkę Onyxa a ten się schował pod podwieszanym domkiem żeby mieć spokój, Wiewiórek biega za Gerym i go we wszystkim naśladuje (jak nastolatek co wpadł w złe towarzystwo :levitation: ) a Tasiek co na to? Taki biedny taki bezsilny a podniósł się i zgrzyta.. to mu powiedziałam żeby zamiast na zgrzytanie zużył tą energię na jedzenie! Jakby trochę posłuchał :D

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

: 24 lut 2015, 22:36
autor: ANYA
Super ze Tasiek cos zjadl. Sprobuj dac mu rozgniecionego banana (moje swinie uwielbiaja)
Rozmiarem bobkow sie teraz nie przejmuj - wazne ze w ogole sa.
Duzo zdrowka dla Taska :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Lilith moze zrob wyrazna fote tej ranki...wydlubalas juz ten strupek? Moze lekko wycisnac?

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

: 24 lut 2015, 22:56
autor: Lilith88
Strupek siedzi w środku, a wygląda to tak
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jutro chyba po prostu zadzwonię do pani weterynarz i może jej wyślę zdjęcie na maila czy tel. może coś powie a jak nie to będzie trzeba szybciej jechać niż w piątek :idontknow: Wczoraj wieczorem jeszcze mi się udało rozmoczyć i trochę popłukać a już było dookoła takie twarde, próbowałam wyciskać ale tylko krew leciała.

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

: 24 lut 2015, 22:58
autor: ANYA
Zdezynfektuj ta ranke i naloz duzo gestego zelu zeby nie zasychalo. W sumie tragicznie to nie wyglada, Alfie mial o wiele gorsza rane po kaszaku. Tez dziure. Wlasnie odkazalam mu, smarowalam mu plynem ktory sie pieni a na to zel.

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

: 24 lut 2015, 23:00
autor: jolka
kciukam cały czas za Tasieńka. I bedzie dobrze to pewne :fingerscrossed:
dla skarbusia :buzki:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

: 24 lut 2015, 23:17
autor: kimera
Enroxil, czyli enrofloksacyna, z rapideksonem, to typowa mieszanka, jaką weterynarze serwują świnkom morskim przy wszystkich ranach. Antybiotyk ze sterydem, żeby ułatwić gojenie.
Buscopan to środek rozkurczowy, może miał zadziałać przeciwbólowo?

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

: 24 lut 2015, 23:19
autor: Miłasia
Dla Tasieńka bardzo dużo :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

: 24 lut 2015, 23:26
autor: Lilith88
ANYA dezynfekuje cały czas tylko coś mi się wydaje, że po strupie to trochę bez sensu. Tam w środku zaschło i nie ma jak wydłubać, miałam lać rivanolem do środka ale nie mam jak a o żelu mi weterynarz nie powiedziała tu mi Lubię napisała ale już było zaschnięte ehh.. Teraz dziura jest dużo mniejsza, bo na początku była ogromna, ściągnęła się jakby, tyle, że to niedobrze, bo przez to dłubać się w niej nie da. Chyba, że żel rozpuści strup?

Kimera on był zatruty penicyliną i aż było po nim widać, że ma skurcz brzuszka, cały był skulony, zamiast normalnie chodzić skakał tylnymi łapkami z taką skuloną dupką.. biedak.. więc rozkurczowy na pewno dlatego. Generalnie ugryzienie nie spowodowało jego złego samopoczucia, bo dopiero po penicylinie zaczął słabnąć i nie jeść.

Tasiek je zdecydowanie więcej, wciągnął 8ml na raz i nie pluł wcale, jest lepiej, niech je to z resztą sobie poradzimy jakoś.