CAVIARNIA

Joan pisze:Dżima ja tu z miesiac nie wchodziłam i co widzę????? Dwie laseczki są? Skąd druga się wzięła? Nie w temacie jestem totalnie Co to za nowe cudo?

No widzisz ile cię tu u mnie nie było! Zaniedbujesz nie tylko wątek swoich chłopców...ojoj
Żyleta jest z hodowli Hanaville, odebrałam ją 1.03 i jak na razie wszystko w porządku
Muszą mieć dużą przestrzeń do życia, sama klatka 100 to za mało, młoda co chwilę natykałaby się na Szkatułę.

Obiecałam zdjęcia z Dzikim Marianem


Czy Ci się klatki nie pomyliły kłocie?!




Ten tunel to był świetny zakup, dziewczyny obgryzają i turlają się w nim po całej klatce


Szkatuła i jej brązowe spodenki


2,5 świni









Daj pyska, mordo ty moja!


Nie wpuszczę ciebie do klatki, ani o tym nie myśl!


Koto-świnio pociąg




Wspólne kolankowanie, a raczej wyleż łóżkowy...czyli nadrabiamy tygodniowe zaległości serialowe


To nic, że Szkatuła ma minę: "Za jakie grzechy?!" ważne, że było miło...












Każdy chciał być głaskany, ale ja nie mam tylu rąk!








Stoopy...dużooooo








Mutant ze stopą na nosie




Żyleta dość szybko odpoczęła i zaczęła świrować...


Psytulmy sieeee


Co?! Młoda dręczy kota? Ja też chcę!! Poczekaj na mnie!


A kukuuuu

ale wyleż. aż się sama zaczęłam przeciągać. u mnie gabryśka się momentalnie wyciąga, ale jakoś nie umiem tego na zdjęciu złapać.

Foteczkiii...
Koto-świnio pociąg mnie rozwalił No i kolankowanie
I widzę że Żyleta pokazała czego ją Szkatuła nauczyła w obchodzeniu się z Mańkiem... hihihi

No to gratulacje Kochana, od przybytku głowa nie boli, co dwie świnie to nie jedna Żyletka jest cudna Też chyba będzie kudłami zaciągać po podłodze Cały inwentarz jest uroczy!!!

Maniek sam dobrowolnie wlazł im za wybieg? Stópki dziewczynek cudowne Liczyłam też na fotkę nóżek Mańka

Dziewczyny robią wrażenie sa słodkie a ten kiciuś jak przyjaźnie nastawiony no rewelacja

Nie moge sie napatrzec jak dziewczyny leza razem i sie w siebie wtulaja. I te lapki Zylety wywalone.
JA mam swinki tak dlugo i raz na jakis czas mi lapinki pokaza a ta mala zolza dopiero co sie do ciebie wprowadzila i juz Ci lapki wywala

BTW skad wzielas inspiracje zeby tak swinki nazwac?

ANYA pisze: BTW skad wzielas inspiracje zeby tak swinki nazwac?

Ha ha ha ....Szkatuła- to wiecie , a Żyleta, to jakoś samo wyszło...oglądałam serial "Dwóch i pół" i był jakiś tekst: "Ale ta to jest żyleta" i brat jakoś podłapał (chyba nie wiedział nawet o co chodzi ) i zaproponował Żyleta

No i super ciekawe czy imię żyleta charakteryzuje się również z charakterem właścicielki imienia

Dropsio pisze:Eeee... Czakis? O co chodzi? Czemu tak się dziwisz? Ze świniorkami przecież można, a wręcz powinno się (w miarę możliwości, jeżeli nie mieszkamy w środku Warszawy czy Wrocławia, mamy trawnik ogrodzony) wychodzić się na trawkę.
Dzima, zazdroszczę, bo jak rozumiem u Was już ziemia ciepła... U nas jeszcze chłodno
Czekamy na fotki.

chodzi o błąd ale co tam .
NIE WAŻNE