Strona 102 z 114

Re: Pięciu kochanych Panów - łączenie!

: 07 kwie 2016, 15:00
autor: twojawiernafanka
Rudy dziś został w gabinecie na korekcie zębów, czyszczeniu kieszonek w paszczy z włosów i przy okazji RTG. Wyniki bobów ok, w moczu odrobinę za dużo wapnia, jednak nie na tyle, żeby było to niepokojące.
Prawdopodobnie problem jednak zlokalizowany jest w paszczy, bo wyczerpują się już inne możliwości. Poza niejedzeniem Rudy to okaz zdrowia.

Re: Pięciu kochanych Panów - łączenie!

: 08 kwie 2016, 10:52
autor: katiusha
Masz super chłopaków! Umaszczenie Pioruna mnie powaliło! :love: Za trwałe połączenie i rozwiązanie zagadki zdrowotnej Rudego :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Pięciu kochanych Panów - łączenie!

: 10 kwie 2016, 20:42
autor: pastuszek
Dawno mnie tu nie było a tu Rudemu zdrówko szwankuje :( Dużo zdrówka dla niego i Kaszmirka + za łączenie :fingerscrossed:

Re: Pięciu kochanych Panów - łączenie!

: 10 kwie 2016, 20:43
autor: dortezka
już połączeni? ale super! :jupi:

Rudy! jeść proszę normalnie.. co to za wydziwianie? :nono:

Re: Pięciu kochanych Panów - łączenie!

: 11 kwie 2016, 12:26
autor: twojawiernafanka
Dziękuję, Dziewczyny :buzki:

Chłopcy połączeni już trwale - cały czas razem w klatce, bez kłótni, bez przepychanek.

Co do Rudego - USG i RTG nie wykazało nic niepokojącego. Wygląda na to, że jednak problem jest w samych zębach. A i tu mimo skrzywionej żuchwy przerosty nie są znaczne, głównie siekaczy - trzonowce tym razem nie wymagały nawet korekty. Z tartym jedzeniem Rudy radzi sobie nieźle - ale chwilę poskubie, znudzi się i kończy :idontknow: Waga cały czas w granicach 750-800 g.

Re: Pięciu kochanych Panów - łączenie!

: 15 kwie 2016, 16:20
autor: jasnoluska
Zajrzałam z nadzieją, że znajdę tu jakiś cudowny przepis na połączenie trzech samczykow, bo jutro czekają mnie pierwsze próby. Ale widzę, że te świnie to nie świnie :lol: Zero kłótni i ot tak połączeni? :) Ech... ;)

Zdrówka i apetytu dla niejadka :fingerscrossed:

Re: Pięciu kochanych Panów - łączenie!

: 17 kwie 2016, 13:28
autor: dortezka
to może sama ta skrzywiona żuchwa go jakoś boli? a jak dostanie przeciwbóla to się nic nie polepsza?
a dokarmiasz go ratunkowymi? ot tak między posiłkami by z wagi nie leciał?

Re: Pięciu kochanych Panów - łączenie!

: 18 kwie 2016, 18:31
autor: Marikaaa
jasnoluska pisze:Zajrzałam z nadzieją, że znajdę tu jakiś cudowny przepis na połączenie trzech samczyków, bo jutro czekają mnie pierwsze próby. Ale widzę, że te świnie to nie świnie :lol: Zero kłótni i ot tak połączeni? :) Ech... ;)
Ech, ja tak samo. ;) Widać wciąż się jeszcze łudzę, co do moich łobuzów, tymczasem nawet przez kraty jeden potrafi dziabnąć drugiego... Jednak widzę, ze większość świnek daje się przyjaźnie połączyć, to bardzo pocieszające. :)

Re: Pięciu kochanych Panów - łączenie!

: 18 kwie 2016, 18:41
autor: twojawiernafanka
Dortezko, oczywiście, że są karmieni - i on i Kaszmir, bez tego kiepsko by było raczej :( Sami pojadają raz lepiej, raz gorzej. Rudy czasem jak ma lepszy dzień, to i siano wciągnie, ale zazwyczaj nie ogarnia, niestety.

Co do łączenia - zdecydowanie najistotniejszym czynnikiem są charaktery Pioruna i Kaszmira - obaj są łagodni jak barany. Ale nie bez znaczenia jest także choroba dwóch rudych - są osłabieni i na gonitwy nie mają już energii... :idontknow:

Re: Pięciu kochanych Panów

: 01 maja 2016, 20:59
autor: dortezka
co u chłopaków?
A u chorowitków? lepiej? :buzki: