Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata
: 25 kwie 2015, 20:01
autor: silje
Gratuluję opalenizny
Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata
: 25 kwie 2015, 22:01
autor: katiusha
Mulatka!
Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata
: 27 kwie 2015, 16:02
autor: sosnowa
Kosmici kabelek oddali. Może się tej opalenizny przestraszyli
panna z łasiczką (wrzosowiskową)
jakość taka sobie, ale za to treść!
dwuświniowec
na desedr Łata odkrywa, że w domu jest balkon
Jak Pan wchodzi na parapet (niby, żeby firanki wieszać) to ja chyba też muszę (tylko mi firanek nie dali)
Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata
: 27 kwie 2015, 18:42
autor: Inez
Perspektywa przyjaźni wygląda obiecująco - brawo
A Ty myślałaś, że pies to firanek wieszać nie może?
Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata
: 27 kwie 2015, 19:30
autor: katiusha
Fajnie razem wyglądają Może Łata chciała Ci pomóc w ściąganiu firanek
Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata
: 27 kwie 2015, 19:39
autor: porcella
Menażeryja jak się paczy A z Łaty to niezły łobuz chyba?
Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata
: 27 kwie 2015, 22:01
autor: jolka
hmm, czemu wrzosowiskowa??? Super zwierzyniec Ogromnie się ciesze z odebrania kabla
Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata
: 27 kwie 2015, 22:08
autor: joanna ch
jolka, bo etymologia imienia wrzosowiskowa jest (moor-wrzosowisko)
Łata niebywale wygimnastykowana że się potrafiła tam wmanewrować
Murga to okazały kotlecik wieprzowy natomiast Grawisia potrafi się nieźle zakonspirować - nie wiadomo gdzie kuper gdzie głowa
Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata
: 28 kwie 2015, 6:32
autor: jolka
po 13 godzinach w pracy głowa nie mysli
zresztą i dziś nie mogę tego dziwnego imienia zapamiętać
Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata
: 28 kwie 2015, 8:12
autor: sosnowa
Łata jest bardzo grzeczna, naprawdę, nic nie niszczy w domu, nie hałasuje. Ale ma niebywały talent do znalezienia się w przedziwnym miejscu, na przykład na głowie domownika, co przy jej gabarycie nie jest wszak takie proste. Godzinę po przybyciu wlazła wszystkimi czterema łapami na biurko. Nigdy juz potem nie powtórzyła tego wyczynu na szczęście. Na parapet włazła po rozłożonej kanapie poniżej, zainspirowana pojawiniem sie tam tż, którego (bardzo słusznie zresztą) wielbi. TŻ jest w ogóle obiektem kultu wszystkich samic w stadzie .