Michaś ma zapaskudzone wnętrze pyszczka za siekaczami. I między zębami też.
Pani doktor oczyściła ile się dało. Dostaliśmy Nystatynę do pyszczka i Enrocin.
Nystatynę mamy 3x1ml. Przez 3tygodnie...
Znowu dostaję kopa po kieszeni. Póki co pożyczyłam z Leonowej skarbonki:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 786#p20786
Jak się odkuję to oddam Leonowi co Leonowe. A może w październiku zrobimy jakiś ogólny bazarek??
Żwirek trzeba będzie kupić a i Michałowi jeszcze 2 albo 3 nystatyny (po 20zł)
Prosimy o kciuki za Michasiowy pyszczek

A w weekend może zrobimy jakieś foteczki
