Pinki, Ivy, Eris, Freya, Hag, Sarcia, Lilo, Tsunami i mała

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: lunorek »

Myślę, że Patryk Joli pasuje do jej dziewczynek, do jej stada, tam by się bardzo przydał chłopak w moim odczuciu. Jola już na pewno go pokochała całym serduchem. Poza tym po Patryka już stoi cała kolejka z tego co czytałam. Nie wiem nawet czy się ustawiać, jakoś nie mam śmiałości :( Nie mam bóg wie jakiej klatki, nie mam bóg wie jakiego wybiegu. Są na pewno dużo lepsze domy. Zresztą nawet o tym nie myślałam na razie, kibicowałam Patrykowi, żeby znalazł dom u Joli. Na razie to beczę jak głupia za Pulpetką, chciałabym ją móc przytulić, beczę jak patrzę na Lilo, który nie wie co się dzieje. Córa nawet nie chciała wczoraj odpakować prezentów wigilijnych, chciała wszystko oddać spod choinki, żeby tylko Pulpetka wróciła. Stała pod drzwiami i warowała jak pies, pytając gdzie mamy Pulpetkę jak wróciłam z pustym kocem. Cały wieczór mi przeryczała pod choinką.
Ostatnio zmieniony 25 gru 2016, 15:10 przez lunorek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7896
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: jolka »

Ja dopiero przeczytałam... nie wierzę, nie wierzę i ryczę z Tobą lunorek. Nigdy nie mysl, ze to Twoja wina. Wiem, to cięzko. Ja siebie obwiniałam długo po smierci dziewczynek. Jeszcze do tej pory czuję, ze gdybym pomyslała... echh. Strasznie, strasznie mi przykro, zal, bardzo :( Jeśli chcesz , mozemy spróbować łaczenia. Ja nie zostawię Patryka- kocham go bardzo, serce mi wyrywa na mysl, że musze go oddac, ale muszę. Kafel go nie cierpi, strzyka strasznie zębami, rzuca się w powietrzu do gryzienia. Nie chcę im fundowac traumy. Mam już 3 chętnych na niego.. Patrys lepiej gdyby był połaczony z dziewczynami- do chłopaków jest agresywny - tak mowiła pani od której go przejełam. Jesli jednak chcesz.. mozemy spróbować..
Pulpetko :candle:
Ostatnio zmieniony 25 gru 2016, 15:08 przez jolka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
loriain

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: loriain »

Zawsze możesz po prostu z Jola porozmawiać o tym ;) Masz bardzo dobry domek, a to co się stało Pulpeccie nie jest Twoja winą. Nie jesteś specjalistą, szukałeś pomocy i niestety ktoś spieprzyl sprawę. Inaczej nie umiem tego nazwać. Trzymaj się ciepło, myślami jestem obok.

O Jola się sama znalazła ;)
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: lunorek »

Powiem tak, ja mam samca niestety :( Lilo jest kochany, proczłowieczy, przytulak, ale to mały, natarczywy, niecierpliwy złośliwiec. Nie mam zielonego pojęcia jak zachowałby się w stosunku do innego samca, choć jak mieliśmy Skinny sąsiadów na przechowaniu, to się głupek nawet do Brzoskwinka zalecał i miał pewnie cichą nadzieję, że mu się wreszcie z kimś uda :roll: Nie zostawialiśmy ich nigdy samych z Pulpettą razem w klatce czy na wybiegu, miały być połączone docelowo po kastracji Lilo (ale najpierw Lilo nie miał wagi, pomijając już sam fakt że doradzano nam żeby skończył pół roku i nabył pełnię cech samczych, potem my chorowaliśmy, potem Pulpetka...) Prosiaczki biegały czasem razem pod naszym okiem, ale też Pulpetta Lilo w ryzach trzymała i tłukła go gdy tylko próbował większych zalotów do niej i ustawiać się do bunga bunga :redface: Z Brzoskwinkiem, drugim samcem, wdzięczyły się do siebie przez kraty, ale też nie próbowałam zostawiać ich nigdy w jednej klatce razem. Nawet jak go na ręce biorę to nas zalotnie podszczypuje mała szczypawa... Tak w głębi ducha to myślałam i tak nad sterylizacją docelową tego łobuza. Natomiast nigdy nie słyszałam, żeby na kogokolwiek zębami strzykał. Nie wiem natomiast jak Patryk. Ja wiele rzeczy z kolei słyszałam o Pulpetce od poprzedniego właściciela, część się owszem sprawdziła, a część nie znalazła żadnego pokrycia w rzeczywistości.
Chocolate Monster

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: Chocolate Monster »

Jak Jola się zgodzi to próbuj!Zawsze warto spróbować
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: lunorek »

Możemy oczywiście spróbować łączenia, Patryś jest cudny, jeśli się z Lilo nie zjedzą nawzajem, mógłby trafić do nas. Myślałam docelowo nad sterylizacją Lilo i wzięciem dwóch dziewczynek, bo bałam się że zamęczy Pulpetkę po połączeniu, a dwie baby pewnie dałyby sobie z nim radę. Ale dwaj chłopcy też mogliby być, o ile dadzą radę się razem dogadać. Natomiast Lilo musi najpierw przejść przegląd, a do lecznicy będę w stanie zadzwonić i umówić się dopiero we wtorek.
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta Wyłupek [*] i Lilo Gulgotek

Post autor: lunorek »

Od tej pory wątek będzie głównie wątkiem dalszych losów Lilutka.
Gusiak

Re: Pulpetta Wyłupek [*] i Lilo Gulgotek

Post autor: Gusiak »

Lunorek, my z prośkami będziemy w Ogonku na kontroli i przeglądzie w środe o 18.30. Daj znać, jak umówicie się w podobnym terminie. Ostatnio dowiedziałam się o predyspozycji u us teddy do wad serca, ale o nerki też dopytam.
patrycja

Re: Pulpetta Wyłupek [*] i Lilo Gulgotek

Post autor: patrycja »

Kochana, nie wiesz nawet jak mi przykro... płaczę razem z Tobą, sama z resztą dopiero co pożegnałam swojego 12-letniego pieska... Jestem myślami z Tobą, nie obwiniaj się! Jak nam powiedziała koleżanka psycholog - nie obwiniajcie się, tylko myślcie o tym ile miłości Mu daliście i ile miłości On wam dał. Ty myśl tak o Pulpetce! Potem jeszcze napiszę na spokojnie. :swieca:
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Pulpetta Wyłupek [*] i Lilo Gulgotek

Post autor: pucka69 »

dopiero przeczytalam, bardzo wspolczuje :candle:
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”