Strona 11 z 17

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 04 maja 2016, 18:56
autor: lubię
Entalpia wolna i w znacznie lepszej formie psychicznej, ale nadal nie jest to świnka do małych dzieci i niedopieszczonych dorosłych. Spokojnie cieszy się życiem z innymi świniami, chętnie bryka i zwiedza, ale o kolankowaniu zapomnij - cokolwiek robiono tym prosiakom skutecznie wpojono im lęk przed ludzkimi rękami.

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 04 maja 2016, 22:47
autor: porcella
Entropia nadal goni Loczka bez pardonu...

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 05 maja 2016, 10:26
autor: porcella
No chyba, ze jest podane jedzenie - wtedy mamy zgode.

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 09 maja 2016, 22:19
autor: lubię
Z dumą i radością donoszę, iż dzisiaj Entalpia mnie skopała, pogryzła i zbluzgała z okazji czesania, a następnie uwaliła się na moim brzuchu i pozwoliła głaskać wyciągając stopiszcze. Niniejszym ogłaszam, że z dniem dzisiejszym uzyskała miano normalnej, domowej świni, tym samym nabywając pełnię praw adopcyjnych i możliwość bezpiecznego wybycia do ludzi. Gratulacje przyjmujemy obie od poniedziałku do piątku, w godzinach od 14 do 16 :102:

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 10 maja 2016, 8:21
autor: sosnowa
ja trochę przed czasem, ale se poczekają te gratulacje pod drzwiami do 14 :laugh:
:jupi: :yahoo: :jupi:

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 10 maja 2016, 11:07
autor: Natalinka
Brawo Entalpia! :jupi:

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 10 maja 2016, 21:06
autor: porcella
Entropia dogadana już całkiem, w wolnej chwili będę łączyć wątki, ale to po niedzieli.
na razie:
Obrazek

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 10 maja 2016, 22:20
autor: lubię
O, pozwoliła Loczkowi wejść do domku - zakochana czy co...? :szczerbaty:

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 10 maja 2016, 22:32
autor: porcella
Ładnie się już dogadują, panna nawet wychodzi jeść w asyście człowieka, często wskakuje na domek lub półkę. Inna rzecz, że dotknąć jej nawet nie próbowałam... W sumie - po co? W poniedziałek będziemy jechac do weta, to dotknę :-)

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 12 maja 2016, 10:31
autor: katiusha
To musi być miłość :szczerbaty: