CAVIARNIA

Uffffff i trzymam

Bezyl dajesz!

Dopiero czytam, ze piekny Bezyl zaniemógł. Ufff -czytałam posty i się denerwowałam. Jest lepiej,kamień z serca..

Przyjechała Koni oddać klatkę i zrobiła zastrzyki! Dziękujemy!
Szału nie ma, ale dramatu też nie. Stale coś się ciamka...

Zdrowiej Bezylku

Zdrowiej Bezyl dalej...

Powstal pomysl, zeby mu zadac magnetoterapie.
Ma ktos doswiadczenia?
To jest stan zapalny w uchu lub obu uszach, zadawniony, sa przebudowane struktury kostne.
Potrzebujemy tez pomocy jutro wieczorem przy zastrzykach plissss! W MV nie ma juz miejsc oczywiscie no i bym go nie ciagnela...

Ja mogę przyjechać i trzymać, ale zastrzyku nie robię.
Magnesy? To trzeba z p. Agatą się skontaktować. Albo z p. Janeczką - przy Metrze Stokłosy tam gdzie ja jeździłam z Prunelką : http://www.animal-center.pl/
Oni tam mają takie koło:

Tylko dla gryzoni kładzie się to koło na płasko i do środka wkłada się transporter ze zwierzem. Tzn. u Pru tak było.
Zdjęcie ze strony:
http://ddz.doba.pl/artykul/zwierzeta-te ... ne/8054/19

No właśnie dr Dorota ma zapytać P. Agatę o zdanie, ona zna Bezyla, bo pomagała założyć mu wenflon - bezskutecznie raczej. No i trzeba byłoby policzyć koszty...

Koszty - można zrobić bazarek. Mam nadal pół miliona fantów