CAVIARNIA

Trochę ogólnych

W niedziele rano pogoda nie była za bardzo przyjemna, ale później wyszło ładne słonko

Ogólnie zakupić bilet nie było tak łatwo i przyjemnie, trzeba było swoje odstać (zdj. zapożyczone z zoobotanicznego fb):

I trochę ze środka:

JR Farm był? Ale super... Za rok muszę być, muszę!!!

Był, ale tylko się wystawiał na pokaz zamiast trzepać kasę za żarełko
Do tego katalogu nawet po polsku nie mieli ino po angielsku
Ogólnie jakaś pomyłka.
A jak się codziennie foliowali, żeby im nikt nic nie skubnął

derwuś pisze:Kochani a teraz najważniejsze ! Zebraliśmy aż 1223,50 zł

Sukces ponad miarę

dortezka pisze:ja się bez bicia przyznam, że mnie nie było (
jeśli chodzi o szycie.. za rok ja mogę poszyć troszkę najzwyklejszych pod słońcem hamaczków, trójkątne o ile pastuszek mi pozwoli lekko zgapić ze swoich wzór
pastuszku jak jakimś cudem masz w domu breloczki to ja jeden rezerwuje a odbiorę przy okazji (swój stary wyprałam w pralce )

W tyłek ino lać
Szyj, szyj jak chcesz
Breloków nie mam - chyba, że dam Ci mój, leży gdzieś nieużywany

Pastuszku - Twoje domki bardzo się podobały Ani,(właśnie je przekazałam) ale zanim je Ona zobaczyła, to mój TŻ je wczoraj na miejscu PRZETESTOWAŁ...


najpierw się trochę czaiłam, bo ludzie się dziwnie patrzyli na Niego (w końcu to facet po 50-tce) ale po chwili i ja pomyślałam, ech co mi tam... czego się nie robi dla świnek, hi hi !

promowanie polarków - święta rzecz




no ! teraz wiemy, że są wygodne, cieplutkie i milutkie
polecam serdecznie !

Szaleni
Do twarzy Wam

atka w czarnym mu bardziej do twarzy Nie chce zostać twarzą firmy? Świetne zdjęcia, mega żałuję, że mnie nie było

Podzielam, w czarnym ma taki urok praskiego zakapiora, tylko o co chodzi z tymi serduszkami? Za to Ty możesz śmiało śmigać w pomarańczowym

dzięki dziewczyny przekażę cenne uwagi a serduszka...cóż, może to o mnie chodzi