CAVIARNIA

Nikodemcio poszukaj ciemnych, w sensie z ciemnej pianki, a nie drukowanych z wierzchu. Moje jakieś takie brązowo-miedziano-ciemnozłote są na czarnej piance i ani łączeń, ani plam, ani zgryzów za bardzo nie widać. Przestałam ich używać, bo prośki i tak zwijały w wałek na środku a potem gryzły zagięcia, ale wygląd był bez zarzutu.
Ja bym spróbowała moczenia przed praniem w kwasku cytrynowym lub sodzie, kwasek chyba lepiej wybiela (najlepiej kupić na all lub w hurtowni na kilogramy). Sypie się tego sporą garść albo dwie, zależy ile rzeczy i jak brudnych, i zostawia. Jak masz wrażenie, ze słabo działa, zawsze możesz dosypać. Mat, jak wspomniałam, już nie używam, ale w sumie w utrzymaniu w miarę fajnego wyglądu reszty świńskich rzeczy najlepiej się sprawdza baardzo długi program (u mnie 4.15) + ocet/kwasek cytrynowy/soda (raczej nie łączę...) + normalny płyn do prania (ale da się i bez) i tak za każdym razem. Wtedy nie ma szans na wżarcie się jakiejś plamy na trwałe.

Nikodemcio pisze:Ja też myślałam, ze sie wycwanię i kupie ciemne, ale między tymi szerokimi pasami są białe 'łączenia'. Cały misterny plan na nic

Moje nie mają żadnych białych łączeń.
Są z granatowej pianki. Jak je przetnę, to w środku też granatowe.
Brudu nie widać.

A ja wszystkie jakie miałam, miałam z jasnej pianki

Przejdź się do castoramy albo czegoś w ten deseń - na pewno będą mieli ciemne pianki.

i powiedzcie mi na ile wam te ciemne maty wystarczają? Ja jak tylko się zabarwiają zmieniam na nowe...
Dziękuję, w wolnej chwili się przejadę

Kraków takie wielkie miasto a nigdzie nie znalazłam z ciemnej pianki obi, castorama, praktiker, leroy merlin no i nic Czyli zostaje szukać ratunku w internecie

Serio? Dziwne, może akurat wyszły - łazienkowy grzyb jest czarny i jasne maty od razu wyglądają na zagrzybione, a ciemne cały czas takie czyste i estetyczne Ja kupowałam w castoramie, na metry, w okolicach dywanów i/lub łazienek wiszą. Ale w internecie bywają z kolei bardzo tanie, nawet z przesyłką może się opłacać.

Ciemnych najlepiej szukać w chińskich marketach, ja tam kupiłam ciemnoczerwoną mate i jest tak dobra że mam ją już ponad rok

Matę rok??? o Boże jak ja bym chciała To jakiś rekord
Ja też poszukam, ale za jakiś czas ponieważ ostatnio wymienialam nasze smrodziuchy zapaskudzone

To ja będę lepsza, bo mam jeszcze w użyciu matę zakupioną w listopadzie 2009 r.