Strona 11 z 99
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
: 17 lis 2013, 15:15
autor: kasia1
Moze ktos mi powie co to jest sien? Coly czas ktos pisze o sieni a ja nie mam pojecia co to jest

Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
: 17 lis 2013, 15:36
autor: PALATINA
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
: 17 lis 2013, 16:04
autor: porcella
Mogą być tez podkłady do przewijania niemowląt, do dostania w rossmannie za 12,99 10 sztuk. Pewnie, ze na codzień za drogo, ale przy chorym zwierzaku, zwłaszcza przy opiece nad pooperacyjnym, są niezastąpione.
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
: 17 lis 2013, 16:11
autor: PALATINA
Przy chorym sama zawsze używam. Sprawdzają się super.
Fajne też na przymusowe weekendowe wyjazdy, jak ostatnio się przekonałam.
Żeby nie brać ze sobą klatki i żwirku (samochód mieliśmy już załadowany psami i kotami), wzięłam złożony karton i podkład.
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
: 17 lis 2013, 16:15
autor: porcella
I do transportu - zeby prosie nie przesikalo dna kartonu - co może grozić wypadnięciem ładunku. I - to nie żart! - zdarzyło mi się ganiać trzy świnki po klatce schodowej z tego wlaśnie powodu i bardzo sie cieszyłam, że po klatce, a nie po podwórku albo ulicy...
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
: 17 lis 2013, 17:36
autor: PALATINA
Wysikały sobie drogę do wolności, a Ty poleciałaś łapać!
A tak na poważnie, to będę pamiętać o tym przesikiwaniu kartonów.
Lepiej się uczyć na cudzych błędach, niż potem samemu ganiać.
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
: 17 lis 2013, 18:54
autor: Dropsio
Uuuu, zwiały? Dobrze, że ze schodów nie pospadały

Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
: 17 lis 2013, 20:12
autor: Trinia
Dzisiaj kupiłam matę

zobaczymy czy wytrzyma

Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
: 17 lis 2013, 21:19
autor: Teddy
Używam tych z rossmana, mam spory rabat, więc da się jeszcze przeżyć

Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
: 19 lis 2013, 22:52
autor: Pokrasik
Ja używam zawsze trocin, ale wywalają je z klatki namiętnie:)