CAVIARNIA

Chrumka pisze: Cieszę się że poznałam Waszą rodzinkę

i vice versa

Chrumka pisze:To po prostu było przeznaczenie

i stąd mój nick na forum
Wszystkie głaski i miziaki przekażę Dziewczynom (osobiście). Dziś panny miały pierwszy wybieg, ależ przyjemnie słuchać tupotu tych maleńkich stópek korzystając z okazji zamieniłam ich czterogwiazdkowy apartament na pięciogwiazdkowy (tą jedną gwiazdkę dodała mata łazienkowa). Po wybiegu pełen relaks w postaci wyleżu na podusi, no i oczywiście plasterka ogórka (no może dwóch)-one chyba dałyby się za niego pokroić Aparat poszedł w ruch i pochwalę się zdjęciami na pewno, tylko muszę wybrać kilka z kilkudziesięciu chyba jesteśmy nieźle zakręceni

Właśnie tak się zaczyna miłość do prosiaczków

A potem masz ich 6 jak ja

Dziewczyny mają się nieźle....my też Wpadliśmy już w odpowiedni rytm: jedzenie, wybieg, głaski, jedzenie, zachwyt, obserwacja, jedzenie. Prosiaki kwiczą jak opętane,gdy tylko mnie zobaczą (tak, mam świadomość, że traktują mnie jako dostawcę żarełka). Ale też podchodzą już bez zbytniej nieśmiałości, Julka wiedzie w tym prym, Beza-lekka histeryczka, leci za nią, ale jak nie wyczuje ogórka, to bierze nogi za pas. Ale jak już zostanie złapana to z przyjemnością rozpłaszcza się na kolanach. Julka wczoraj na kolanach wpadła w taki błogostan, że prawie zasnęła
A teraz krótka fotorelacja:
Jemy:

Biegamy:

Odpoczywamy:

Ogólnie panny są spokojne, zaprzyjaźniły się już z kocicą (nawet pozwalają jej podjadać swoje sianko) a nam dają dużo radości

No ślicznie, piękny wyleż Głaski dla dziewczynek i Koci. Dziękujemy bardzo za wieści

Julcia na tym ostatnim zdjęciu

Cynthia pisze:Julcia na tym ostatnim zdjęciu

rozczulający widok często to widzę, bo to taka przytulanka...ale Bezunia też jest niezłą pieszczochą. Oj lubią dziewczynki głaski, my zresztą też.
No i pannice zyskały kolejną siostrę Oto dowód:


Dla niewtajemniczonych: Lady naprawdę wcina z dziewczynami sianko...i tak jak one woli to świeże, pachnące, dopiero co wyjęte z torebki
No i oczywiście nic złego im nie grozi w towarzystwie siostry większej...niech no tylko ktoś by chciał im przeszkodzić w wyleżu...Lady jest na czatach (mój TZ twierdzi, że to "kot pasterski"). Zresztą zobaczcie sami(pamiętacie film "7 życzeń"?)



Oczywiście nad wszystkim czuwamy, więc spokojnie. W ogóle to dziewczyny zostały zaprezentowane całej rodzince....dzieciaki są zachwycone(starzy zresztą też). No i już jesteśmy bardzo zżyci, codziennie rano słyszę tego dowody. Beza drze się głośno, wtóruje jej Julka, między nogami ósemki kręci Lady...istny cyrk. I występ trwa dopóki brzuchy nie zostaną napełnione.

Śliczna ta Wasza Kocio-świnka i wszystkie tworzą fajne trio...A sianko zdrowe... Dobrze na trawienie działa

Dostałam wiadomość PW od DS-u dziewczynek. Opiekunka miała nieco kłopotów ze zdrowiem ale cytuję fragment dotyczący świnek

" A świneczki mają się świetnie, zdrowe, jak zwykle z apetytem Zrobiły się jeszcze bardziej przytulaśne, Julka jest ulubienicą Jacusia, a Beza moją. Uwielbiają czesanie(a szczotka kupiona z myślą o kocie;), jak kładę Bezę na kolanach i zaczynam wyczes, to ona automatycznie włącza myjkę(liże mi kolana). Julcia uwielbia wyleż z Jacusiem(tzn. on leży na plecach a ona na jego brzuchu). Jak byłam na zwolnieniu, to cały dzień biegały na wolności(a że są bardzo inteligentne i biegają tylko po dywanie, to nie musiałam cały czas ich kontrolować). Lady bardzo się do nich przyzwyczaiła(i nie bardzo wiem, czy ona traktuje je jako małe kotki, czy sama czuje się świnką ). Tak więc, jak sama widzisz wszystko jest w porządku "

Więc bardzo się cieszę i żyyyyczymy dużo zdrówka

Bardzo miłe i fajne widomości