CAVIARNIA

sosnowa pisze:Mocno.
Na wątrobę Walczaka bardzo pomógł ziętek hepatoherb.

Dostaje, dostaje nawet w miarę lubi

Ale pechowiec... trzymam kciukaski

Biedne prosię! Zdrówka życzymy!

Zdróweczka malutki, trzymam mocno

Może kolega? Po Cieciorku widzę, że kolega działa cuda...

porcella pisze:Może kolega? Po Cieciorku widzę, że kolega działa cuda...

Niestety nie mamy kolegi do dokoptowania... i warunków też nie, bo mały siedzi w klatce 80. No i Neuronek jeszcze cały czas leczy grzyba. Nie jestem pewna, czy On sie aktualnie nadaje do łączenia, bo trochę jednak słabiutki jest. Wczoraj dobił do 410 g i na razie to trzyma.

Ale przynajmniej bobki "czyste", bo dzisiaj dzwoniłam o wynik. Więc chociaż coś

Neuronek czuje się trochę lepiej nabrał wigoru i łapki już widać, że są sprawniejsze. Przekonał się też do ziółek suszonych. Nie bardzo chce jeść suchą karmę (już 3-cią testujemy), ale to nie jest aż taki straszny problem. No i zaczął gadać czasami nawet całkiem sporo ma do powiedzenia

Niestety bardzo słabo przybiera na wadze i to nas martwi od przyjazdu do nas (1,5 tygodnia temu) przybrał jedynie 20 g.
Na wtorek jesteśmy umówieni na USG brzuszka, bo są podejrzenia, że to może być wina wątroby. Powtórka krwi za około 2 tygodnie.

A na lamblie też badaliście?

pucka69 pisze:A na lamblie też badaliście?

Tak, też ujemny

Mocno.