No właśnie tylko do takiego domu ich oddam, gdzie im nigdy niczego nie zabraknie. Gdzie nie będą stali w ciemnym kącie, zupełnie zapomniani. Im się należy dużo ciepła, uwagi i miłości, bo widać, że potrzebują tego. Właśnie tego potrzebują teraz najbardziej, bo resztę staram się im zapewnić w miarę możliwości.
A oto i relacja z procesu leczenia. Hofu, bo u Murata nie było aż takich "strat" na szczęście.
22.11.2018 (dzień po odebraniu)
18.12.2018 -( jest gorzej, bo pojawiają się martwice po świerzbowcach)
22.12.2018

Hofu
7.01.2019
Tak, że naprawdę ładny chłopak się robi z niego

. Pozostało małe conieco do wygojenia, ale już naprawdę niewiele (np.
https://images94.fotosik.pl/26/b8692bd86516aab4.jpg ).
Więcej zdjęć chłopaczków zrobionych w ostatnich dniach.
Hofu-gładki, Murat- rozetek.

Jeszcze troszkę i będziemy gotowi do adopcji
