Strona 2 z 8

Re: Reds&Radler-Panowie z Konina, w trakcie leczenia (Białys

: 29 cze 2018, 10:49
autor: Oleńka
Kolejna kontrola u weterynarza. Niestety czeka nas jeszcze jedna, trzymajcie kciuki, żeby wtedy było już idealnie. :fingerscrossed: Reds dalej choruje, jest już o wiele lepiej, ale nie wyzdrowiał do końca. Głos odzyskał, jednak nadal lekko chrypi.
Chłopaki postępują w oswajaniu. Przychodzą po żarełko, kwiczą, gdy otworzę lodówkę :lol: Reds nie zwraca uwagi na głaskanie, jest trochę mniej oswojony od Radlera, ale może to dlatego, że codziennie torturuje go gorzkimi lekami. Radler za to uważa się za Pana i władcę na włościach, mieliśmy już pierwsze wyleże, a nawet popcorning podczas głaskania. :jupi: Niestety, gdy tylko coś mu nie pasuje daje to do zrozumienia zębami. Za dzisiejszą wycieczkę oberwało się nie tylko mi, ale też weterynarzowi (Radler jeździ z Redsiem dla towarzystwa, bo gdy wyciągnąć jednego z klatki to drugi za nim rozpacza. Za to w klatce nie ma to jak szaleńcze gonitwy :laugh: )

Re: Reds&Radler-Panowie z Konina, w trakcie leczenia (Białys

: 29 cze 2018, 10:57
autor: zoira
Oleńka pisze:Kolejna kontrola u weterynarza. Niestety czeka nas jeszcze jedna, trzymajcie kciuki, żeby wtedy było już idealnie.
Wedle życzenia: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:


Oleńka pisze: ...gdy wyciągnąć jednego z klatki to drugi za nim rozpacza. Za to w klatce nie ma to jak szaleńcze gonitwy :laugh: )
:love:

Re: Reds&Radler-Panowie z Konina, w trakcie leczenia (Białys

: 29 cze 2018, 23:32
autor: Oleńka
Radler taaki zmęczony
Obrazek

Re: Reds&Radler-Panowie z Konina, w trakcie leczenia (Białys

: 29 cze 2018, 23:38
autor: Oleńka
Redsowe buritto
Obrazek

Re: Reds&Radler-Panowie z Konina, w trakcie leczenia (Białys

: 09 lip 2018, 15:49
autor: Oleńka
I jeszcze jeden, jeszcze raz...
Czyli kolejna wizyta u weterynarza. Redsio czuje się o niebo lepiej, ale nie jest na 100% zdrowy. Dalej będzie dostawał leki, ale kolejna wizyta dopiero za około miesiąc, mam nadzieję, że tylko kontrolna :fingerscrossed:
Prosiaczki szaleją, mamy wesołe popcorningi, wyleże i darcie mordek przy otwieraniu lodówki. Najbardziej ciekawski jest Radler, dalej gapi się na mnie godzinami, lubi głaskanie, ale najpierw musi sprawdzić każdy kąt i znaleźć najlepszą pozycję do leżenie. Ciągle też komentuje. Reds jest za to cichszy, spokojniejszy. Trochę mniej oswojony, ale kto by się chciał zadawać z Dużą co codziennie daje "gorzkie". Skubany już zna pory lekarstw i chowa się w najdalszy kąt. :świnka1:

Re: Reds&Radler-Panowie z Konina, w trakcie leczenia (Białys

: 09 lip 2018, 17:33
autor: Dzima
Tacy fajni i nikt o nich nie pyta?

Re: Reds&Radler-Panowie z Konina, w trakcie leczenia (Białys

: 09 lip 2018, 21:03
autor: Oleńka
Byli chętni, ale jak na razie się rozmyślili :idontknow:

Re: Reds&Radler-Panowie z Konina, w trakcie leczenia (Białys

: 17 lip 2018, 23:19
autor: patrycja
Gratuluję takich podopiecznych Kochana :D :D Śliczności :love:
Życzę im jak najszybszego znalezienia się w kochającym domku, tylko w takim, bo u Ciebie to mają na pewno wspaniale :)
Całuję Was mocno i LobGardki :love:

Re: Reds&Radler-Panowie z Konina, w trakcie leczenia (Białys

: 18 lip 2018, 9:54
autor: Oleńka
Patrycja, dziękujemy i też serdecznie pozdrawiamy :świnka1: A LobGardki ślą całuski :buzki:

Re: Reds&Radler-Panowie z Konina, w trakcie leczenia (Białys

: 28 lip 2018, 14:20
autor: Oleńka
GORĄCOOO!!!
Więc się wylegujemy...
I nic nie robimy...
Tylko Duża przykłada dziwne coś, a my próbujemy to zjeść. Niestety smaczne nie jest, więc foch, świński foch.
I dalej czekamy na swoich własnych Dużych, takich nie tymczasowych...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek