CAVIARNIA

Masz jakiś sposób na głaskanie ich ?

Troszkę ich miziam, ale wiemy jakie są rozetki
Chłopaki coraz bardziej oswajają się z człowiekiem. Nadal chcą uciekać z rąk, ale jak są u siebie, to można zaobserwować bryki, zajadanie i zwykłe świnkowe życie Wyłażą już jak się siedzi obok, nie tylko są pochowane po kryjówkach

Halo domku.... Nikt nie jest chętny na 2 włochate miśki?
Futro im rośnie jak szalone, zastanawiam się, czy nie wiedząc dodaję im coś na porost futra
Chłopaczki ładnie przybierają na wadze, Puerto niedługo będzie miał 1kg a mały jeszcze troszkę. Ale ma tyle rozwichrzonego futerka, że wygląda, jakby był tak duży, jak jego kolega.
Tak sobie mieszkają:






Zachęcam do adopcji, misiaki są naprawdę mięciutkie, co prawda jeszcze trochę dzikie, ale w dobrym towarzyskim domku się oswoją

Halo halo....minął prawie miesiąc i zupełnie nikt nie jest zainteresowany?
Nie powiem, żeby chłopakom było źle u mnie...rosną, ofutrzają się (chyba na zimę...) i zrobiły się z nich naprawdę wielkie puchate kulki Ale bardzo by chciały znaleźć już stały domek...
Oba przybrały na wadze po ok 150g, od kiedy do mnie przybyły (czyli 2 msc temu). Obecnie ważą: Puerto 999g, Rico 857g.

Oto najświeższe zdjęcia










Ja nie wiem, czy ta świnka coś widzi, jak idzie


Bardzo włochate uszko Puerto


Pysiolki



Czy ktoś widzi, gdzie jest przód a gdzie tył?


Takie są duże chłopaki

Rico ma bombowy fryz

Domku gdzie jesteś? Takie fajne chłopaki i nikt nie chce?

Czekamy na domek z niecierpliwością
A tymczasem wczoraj była krwawa walka o życie...cięcie pazurów... Kwiczenie, ucieczki, wyrywania i oczywiście śmiertelne kąsania....ale człowiek wygrał tym razem...i całe szczęście, bo kto by żarełko przynosił?

Mopiki, bo tak chłopaki zostały ostatnio ochrzczone, nadal zarastają futrem. Pomimo upałów całkiem dobrze sobie radzą. Teraz już mają tyle futra, że nie widać ich wcale Bardzo chętnie pożerają wszelkie warzywka i świeżą zieleninkę. Witamina C zaczęła działać i ząbki w końcu robią się białe. Niedługo przestanę im już ją dawać.
Zdjęcie chłopaków zostało wysłane na konkurs kalendarzowy, kto wie...może się załapią

I takie tutaj podobieństwo zauważyłam...

NO NIE! CZYM WY MNIE ATAKUJECIE! Nie muszą już szukać, znalazły dom u mnie! To kiedy organizujemy transport?

Coooo?!