CAVIARNIA

mocno trzymam kciuki za Funię jak to dobrze, ze do Ciebie trafiły dziewczynki

Dziękujemy Funi się przyda dużo to będzie dla niej decydujący czas

Informujemy, że dziewczynki przekroczyły 900g . Na tej wadze chcemy pozostać, bo nabrały ciałka i pięknych kształtów, kosteczki już nie kłują w ręce . Funia dzielnie nosi codzienne podawanie leków

No widzisz, tak się martwiłaś podawaniem leków, oby tak dalej

Dziewczynki są w dobrych rękach. Macie jakieś zapytania o adopcję? Może by reklamę na FB?

Brak zapytań . Dziewczyny póki co muszą czekać do 19-go marca na kontrolę kardiologiczna Funi - dowiemy się wtedy jak reaguje na leki i czy nie dołożymy jakiegoś leku dla niej. Do tego czasu adopcja będzie wstrzymana. Jak tylko będą wolne żeby pójść do nowego domku to będziemy się na grupach pokazywać i reklama na Fejsie się wtedy przyda . Dziewczynki są cudowne i przynoszą ogrom radości, to papużki nierozłączki. Do tej pory tak zakochane w sobie świnki widziałam tylko na zdjęciach . Potrzebują cierpliwego i kochającego domku, który zadba o małe serduszko Funi.

Ja bym je reklamowała juz teraz, a nóz ktos się zakocha, Jak pokocha to i poczeka do marca, Czego Wam życze z całego serca

Dzięki naprawdę zasługują na najlepszy domek, cudowne są. Bardziej do obserwacji niż miziania, ale tak się ze sobą bawią i szaleją na wybiegu że to czysta radość ^^.

Minęły dwa tygodnie od rozpoczęcia podawania leków Funi. Niestety charczenie wciąż nie ustaje, ale według Pani Kardiolog nie musi w ogóle ustawać, więc nie pozostaje nam nic innego jak czekać z nadzieją do wizyty kontrolnej

U Kawiorka były takie same objawy, notoryczne charczenie i okazało się po kilkunastu wizytach u lekarzy w tym dwu kardiologów że to zwężenie krtani (zapadająca się krtań) .
Może to trzeba sprawdzić?