Strona 2 z 7

Re: Pan Toshiro i Pan Mifune, czyli dwaj kawiosamuraje

: 01 lis 2017, 21:12
autor: porcella
Bardzo ciekawe obserwacje :-D

Re: Pan Toshiro i Pan Mifune, czyli dwaj kawiosamuraje

: 05 lis 2017, 11:37
autor: zwierzur
Przystojny Toshiro

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Skryty Mifune

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obaj panowie niespokojnie rozglądają się za domkiem...

Re: Pan Toshiro i Pan Mifune, czyli dwaj kawiosamuraje

: 05 lis 2017, 16:19
autor: porcella
Kapitalne mordki :buzki:

Re: Pan Toshiro i Pan Mifune, czyli dwaj kawiosamuraje

: 06 lis 2017, 16:10
autor: urszula1108
Polecam chłopaków do adopcji. Na żywo jeszcze cudowniejsi :love:

Re: Pan Toshiro i Pan Mifune, czyli dwaj kawiosamuraje

: 09 lis 2017, 4:34
autor: zwierzur
Faceci...! :think: Toshiro i Mifune prowadzą bardzo spartański tryb życia: żarcie..., turkotanie i kręcenie kuperkami..., żarcie..., pokwikiwanie i prowokowanie..., żarcie..., pogoń i ucieczka (kierunek gonitwy, "myśliwy" i ofiara - zmienne)..., żarcie..., wskakiwanie na daszki i zeskakiwanie z nich..., żarcie.... "świński" dyngus, przy czym rolę pistoletu nie na wodę grają wymiennie..., a - żebym nie zapomniała - żarcie, oczywiście! :shock: Stopień skomplikowania czynności życiowych chłopaków wprawił mnie w osłupienie...

Re: Pan Toshiro i Pan Mifune, czyli dwaj kawiosamuraje

: 09 lis 2017, 7:50
autor: sosnowa
:rotfl: :rotfl:

Re: Pan Toshiro i Pan Mifune, czyli dwaj kawiosamuraje

: 09 lis 2017, 22:19
autor: porcella
A to pani nie miala dotychczas chłopaków :-)

Re: Pan Toshiro i Pan Mifune, czyli dwaj kawiosamuraje

: 10 lis 2017, 0:42
autor: zwierzur
Hmmmm... Miałam bezjajecznych w babińcu, ale to w ogóle nie to! Wychodzi na to, że nie miałam... :think: Skojarzyli już, że hurgot kraty, to sygnał służby niosącej spyżę. Cokolwiek robią, zarzucają prowadzoną aktywność i lecą po odbiór tego, co im należne. Ja nie mogę...!

Re: Pan Toshiro i Pan Mifune, czyli dwaj kawiosamuraje

: 14 lis 2017, 4:55
autor: zwierzur
Toshiro pierwszy w kolejce po żywność wszelką. Do połowy wychylony z klatki usiłuje dorwać michę, którą postawiłam na chwilę na podłodze, bo mi zabrakło ręki do otwarcia drzwiczek. :roll: Rudy wyżera też z miski Mifune. Mały ninja o czarnym pyszczku nie żałuje żarłokowi, ale resztę, zostawioną przez większego kolegę, pochłania błyskawicznie, zanurzony w misce po szyję... Jakby mówił: Poczekaj, tygrysie, ja kiedyś wreszcie urosnę! :nie_powiem:

Re: Pan Toshiro i Pan Mifune, czyli dwaj kawiosamuraje

: 14 lis 2017, 6:33
autor: urszula1108
Chłopcy cudowni :love: Dlaczego jeszcze nikt się o nich nie pyta? :think: