Strona 2 z 3
					
				Re: Drżenie
				: 05 paź 2013, 13:44
				autor: enought
				Ok. świnka jest ze mną już od dwóch tygodni. Niestety w dalszym ciągu jej nie przeszło 

 . 
Czasem też mam wrażenie, że to ze strachu, co jest smutne, bo robie wszystko, żeby się śwince podlizać.
Mimo to, nawet jak wezmę ją na kolana z marchewką, to w trakcie jedzenia marchewki dalej drży. Możliwe, ze jednocześnie jest aż tak przerażona i łakoma? ^^
 
			
					
				Re: Drżenie
				: 05 paź 2013, 15:15
				autor: Piorunowa
				A powiedz mi, to jest rozetka? Bo niektóre mają na grzbiecie ułożoną rozetę tak, że głaszcząc ,,normalnie" głaszcze się pod włos a one tego nie lubią 

 
			
					
				Re: Drżenie
				: 18 lis 2013, 18:55
				autor: Różyczka94
				Witam
Ja również muszę zadać pytanie, martwię się o mojego Erysia. Mam go od końca maja. Świnka ma 9 miesięcy. Pół roku jest ze mną. 
Od początku był wystraszony, jest to laboświnka i był przerażony na widok człowieka. Z czasem jednak to w miarę ustało. Dodam jeszcze, że mieszka z Pysiem, ponad dwuletnią świnką i dogadują się tak w 70%. Niedawno Erysiowi leci z oczek ropa (kroplę Świetlikiem, pod matą jest granulat 'Kicia') i często się trzęsie po wzięcu na ręce. Codziennie daję świnkom 5 kropli Cebionu, mają w miarę bogatą dietę, klatka nie stoi w przeciągu, mają gdzie się skryć i ogrzać więc nie wiem skąd to trzęsienie, i oczka może są takie wrażliwe bo są czerwone ? Pomóżcie mi ? Mam biec do weterynarza czy to nic strasznego i da się samemu wyleczyć ? Druga świnka Pysio jest całkiem zdrowy, może czasem zdarzy im się kichnąć. W domu mam 22 stopnie C.
			 
			
					
				Re: Dziwny problem powrócił?
				: 04 sty 2014, 19:09
				autor: Maddie
				Ostatnio zauważyłam takie zachowanie u mojej świnki. Przedtem myślałam że tylko się krztusi jedzeniem, bo wydawał te dźwięki tylko podczas jedzenia. Dziś w nocy chyba przez 10 czy 15 minut tak robił i kilka razy do niego wstawałam by zobaczyć czy przypadkiem się nie dusi jedzeniem. W końcu go wyciągnęłam i chciałam sprawdzić czy ma coś w pyszczku, ale nie dał mi zajrzeć. Jakiś czas go nosiłam na rękach i nadal wydawał ten dźwięk mimo że nic nie jadł. Więc myślę że raczej się nie krztusi tylko to raczej czkawka. no chyba że miał coś w przełyku. Akurat on zawsze rzuca się na jedzenie, bardziej niż jego współlokator i zawsze wszystko szybko wsuwa.
			 
			
					
				Re: Dziwny problem powrócił?
				: 04 sty 2014, 19:23
				autor: Monalisa
				Renika pisze:Moja świnka też kietyś tak miała. Może to czkawka?
Moje czasem to miały takie jakby czkawki jak siedziały u mnie i jakiś zapach z ręki czy z ciucha je zaleciał. Może to uczuleniowe jest? Ja sama ostatnio mam tak, że nie mogę kosmetyków które mają ostry zapa, bo zaraz mnie kręci w nosie i psikam.
 
			
					
				Tarzanie i drgawki - problem czy wygłupy?
				: 18 kwie 2014, 15:42
				autor: boe22
				Nie mam pojęcia co o tym myśleć, bo nie widziałam nigdy czegoś podobnego u innej świnki.
A mianowicie Ziutek biegał, nagle zaczął się tarzać jak pies, z brzucha na plecy, z pleców na brzuch itd. Zrobił kilka takich obrotów, zatrzymał się na plecach z brzuszkiem do góry, kilka drgnięć... tu zaczęłam się martwić. Wzięłam go na ręce, jakby się obudził, zaczął gadać i nadstawiać się do głaskania. Nie wiem co myśleć, takie wygłupy u psów są normalne, ale żeby świnka! Mam w domu 5 świnek, świnki są u mnie od 3 lat i nie widziałam nigdy czegoś takiego. Wygłupia się, czy coś się z nim dzieje? Czy ktoś zaobserwował coś podobnego u swojego prośka?
Szczególnie te drgawki na końcu mnie martwią.
			 
			
					
				Re: Problem czy wygłupy?
				: 18 kwie 2014, 15:58
				autor: silje
				A czy świnka się drapie? Bo możliwe, że to świerzb drążący. Miałam kiedyś trzy świnki mieszkające razem- w tym jedna złapała świerzba, a pozostałe były zupełnie zdrowe. Nie przypominam sobie, aby na skórze miał wtedy ranki, tym bardziej było to dziwne. Świerzb jednak okazał się tak zaawansowany (wyszedł w zeskrobinach), że doprowadzał do drgawek przypominających padaczkowe. Po kilku sekundach takiej nieświadomości- świnka wstawała i zachowywała się normalnie. Nie twierdzę, że Ziutek na pewno złapał świerzb (lub inne pasożyty skórne), ale chyba trzeba wziąć to pod uwagę. Na razie obserwuj, czy sytuacja się powtórzy.
			 
			
					
				Re: Problem czy wygłupy?
				: 18 kwie 2014, 16:03
				autor: boe22
				Nie drapie się, futerko bez zarzutu!
To pierwszy raz, przynajmniej kiedy widziałam. Miał ponad tydzień temu gruntowny przegląd u weta, pasożytów nie stwierdzono.
			 
			
					
				Re: Problem czy wygłupy?
				: 18 kwie 2014, 16:13
				autor: boe22
				Dodam może, że trafił do mnie 6 kwietnia, poprzedni właściciel nie zwracał specjalnej uwagi na pielęgnację, miał na dupce kołtun, który spokojnie można nazwać skorupą. Futro obcięłam do skóry, oliwka, kąpiel, tak przez 3 dni zanim go doprowadziłam do ładu.  Po tym była wizyta u weta, stan ogólny dobry 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 4&start=50 
			
					
				Re: Problem czy wygłupy?
				: 18 kwie 2014, 16:26
				autor: silje
				Ach, to TEN piękny Ziutek 
 
 
Jeśli miał przegląd futra, to raczej świerzbu nie ma.
Chociaż- świerzbowiec żyje w skórze,  drąży w niej tunele dając silny świąd, wręcz ból, dlatego świnka dziwnie się zachowuje- objawy mogłyby pasować.  Na zewnątrz czasem nic nie widać, zwłaszcza w początkowej fazie choroby.
Ja bym na razie jakoś strasznie się nie martwiła, tylko obserwowała.