Strona 2 z 4

Re: Samiczka Beza (rezerwacja) [Lublin]

: 26 wrz 2017, 21:00
autor: Gosienia
Potwierdzam! Beza jest nie do zdarcia :D Poza tym jest naprawdę wyjątkową świnką. Uwielbia mizianie i liże mnie po rękach przy głaskaniu. Jest niesamowita :love: Bardzo cieszy mnie fakt, że jeśli wszystko pójdzie dobrze to Beziulka zamieszka z moim Mańkiem :) Oboje już się nie możemy doczekać :)

Re: Samiczka Beza (adoptowana) [Lublin]

: 05 paź 2017, 20:01
autor: Meg
Beza już w nowym domku, przenoszę wątek do działu "Uratowane" :D

Re: Samiczka Beza (adoptowana) [Lublin]

: 12 paź 2017, 21:58
autor: Beatrice
O,tak się cieszymy! :jupi: Witamy w uratowanych i wszystkiego szczęśliwego,Bezuniu! :buzki:

Re: Samiczka Beza (adoptowana) [Lublin]

: 15 paź 2017, 20:20
autor: Gosienia
Beza nie lubi Mańka :( Próbowałam świneczki połączyć kilkukrotnie i nic z tego. Kończy się latającymi świnkami i ranami na Mańkowym tyłku... :| Pierwszy raz widziałam latające świnki, masakryczny widok...

Re: Samiczka Beza (adoptowana) [Lublin]

: 16 paź 2017, 8:14
autor: zwierzur
Gosienia pisze:Beza nie lubi Mańka :( Próbowałam świneczki połączyć kilkukrotnie i nic z tego. Kończy się latającymi świnkami i ranami na Mańkowym tyłku... :| Pierwszy raz widziałam latające świnki, masakryczny widok...
Cierpliwości! Moja pierwsza parka prała się bez litości przez kilka tygodni. Forum nie istniało, a ja miałam 12 lat i nie miałam pojęcia o łączeniu świnek. Jak podczas kolejnego rozdzielania pogryzły również mnie, to się w końcu pokochały i były nierozłączne - taka historia z "Harlequina" - od nienawiści do miłości wielkiej. Wytrzymaj! Gruchająca parka jest boska. :love:

Re: Samiczka Beza (adoptowana) [Lublin]

: 16 paź 2017, 11:59
autor: Gosienia
Chciałabym, żeby tak było jak u Ciebie. Niestety Maniek choruje po każdej próbie łączenia. Znowu jesteśmy na lekach i znowu Maniek stracił na wadze. Według lekarza fizycznie jest Ok, natomiast problemy zdrowotne i utrata wagi spowodowane są stresem. A ja już nie jestem w stanie patrzeć jak on się męczy. Beza i Maniek mieli być szczęśliwi i zadowoleni ze swojego towarzystwa, a skoro tak nie jest to nie będę obojga narażała na stres. Beziulka jest cudowna i urocza. Piękna świnkowa panna :love: Tylko niestety z Mańkiem tworzą toksyczny związek...

Re: Samiczka Beza (adoptowana) [Lublin]

: 16 paź 2017, 14:51
autor: Beatrice
Może na jakiś czas ich rozłączyć i niech zerkają na siebie przez krateczki?

Re: Samiczka Beza (adoptowana) [Lublin]

: 16 paź 2017, 15:21
autor: Gosienia
Już tego próbowałam. Cały czas mieszkają obok siebie, bo mieszkam w kawalerce :lol: Nie próbowałam jedynie wspólnej kąpieli i wycieczki w transporterze, ale w związku ze stanem zdrowia Maniutka, te dwie opcje odpadają. Wspólne wybiegi, zamiana klatek w celu wymieszania zapachów i różne inne formy integracji pary ze sobą, które wyczytałam w wątku o łączeniu świnek. Wszystko to już było i nic nie pomogło. Mało tego, mam wrażenie, że jest coraz gorzej i Beza coraz bardziej nie lubi Mańka. W sumie to jej się nawet nie dziwię, bo on bardzo nachalny jest :roll:

Re: Samiczka Beza (adoptowana) [Lublin]

: 16 paź 2017, 15:52
autor: sosnowa
A to ci checa. Nie jest to częste, a ostatnio się zdarza. :think:

Re: Samiczka Beza (adoptowana) [Lublin]

: 16 paź 2017, 18:56
autor: zwierzur
Próbowałaś obie razem wziąć na kolana i głaskać jednocześnie? Do tego pod nos żarcie, które lubią, żeby im się druga świnia fajnie kojarzyła...?