CAVIARNIA

Teraz sprawdziłam- Cizaprid to substancja nie lek. Pani w aptece wybrała lek z tym w składzie. Zamawia Gasprid. Tylko jak o tym czytałam to wskazania są takie- "Objawowe leczenie dolegliwości związanych z refluksem żołądkowo-przełykowym, objawiającym się zarzucaniem treści żołądkowej do przełyku." Martwią mnie też efekty uboczne tego: (wet kazała dawać 1/10 tabletki, więc może to za mało by zaszkodzić) "Najczęściej występują: ból i zawroty głowy, wymioty, zapalenie krtani, bóle w klatce piersiowej, bóle pleców, uczucie zmęczenia, odwodnienie, bóle mięśniowe, depresje. Ponadto: biegunki, zaparcia, bóle brzucha, wzdęcia, zapalenie błony śluzowej nosa. Bardzo rzadko obserwowano zaburzenia rytmu serca. Lek stosowany zgodnie z zaleceniami nie wpływa na sprawność psychomotoryczną, zdolność prowadzenia pojazdów oraz obsługę maszyn. "
Bardzo proszę o poradę, nie umiem znaleźć tego leku w wyszukiwarce .
E: Dziękuję za odpowiedź . Karma była bardzo rozcieńczona, dużo też wypluła.

Gasprid stosuje się u świnek ale moje nigdy nie dostawały więc nie podpowiem
Według mnie powinniście jutro zrobić szersze badania (usg, morfologia, biochemia).

Na usg jesteśmy umówione, od razu poproszę o te badania.
Mam dobrą i złą wiadomość.
Dobra jest taka, że Lusia zjadła plasterek ogórka i koperek. Zła jest niestety z dobrą powiązana, świnka dostała biegunki . Nie mogę już jej podawać warzyw, prawda?

Za rzadką karmę jej zrobiłaś i stąd podejrzewam biegunka. Zrób następną bardziej zwartą, jak się nie da zassać to wyjmij tłok i od góry napchaj łyżeczką, zapewne teź mniej z niej wtedy wypluje. No i nie 100 ml za jednym zamachem, nie wiem ile Twoja powinna zjeść na dzień, ale u mnie na raz to 10-20 ml szło takiej tresciwej papki.
Gasprid u moich podawałam 1/4 tabletki przy 10 mg a 1/2 przy 5 mg.
Warzywa bym odstawiam póki się bobki nie unormują.

Dobrze, postaram się gęstszą robić, dziękuję za poradę . Lusia czuje się chyba już lepiej. W nocy jeść nie chciała, nad ranem dopiero udało się jej coś porządnego wmusić.

Ślicznie dziękuję martuś i pastuszkowi za porady . Już wiadomo co śwince jest. Byłam w Zwierzyńcu (innej klinice) i Pani wykonała rentgen, aby sprawdzić czy to nie kamień i badanie kału. Z drogami moczowymi wszystko ok, przyczyną tego wszystkiego były krętki. Dostałyśmy probiotyk, antybiotyk i przy okazji kupiłyśmy inną karmę, Herbi care, smakuje bardziej, ale i tak ze strzykawki muszę podawać.

Najważniejsze, że już wiadomo co świneczce dolega
Mojej Toli najbardziej smakuje karma dr Ziętka z domieszką marummoto - wtedy robię gęstą karmę i sama zjada z miseczki (oczywiście zdrowa koleżanka też jej wyjada )