Dwa tygodnie temu Pepa dostała mega biegunki. Lało się z niej tak, że myślałam, że już po niej. Musiałam podjąć decyzję co do leków, bo weci na urlopach, a do innych nie mam zaufania. Efekt tego jest taki, że mała żyje i czuje się coraz lepiej
Przybiera na wadze, łapki ładnie wyglądają. Jedynie ma kłopot z bioderkami. No i zobaczymy co po jutrzejszej wizycie u doktor Ani się okaże, jak z jej jelitami, bo w brzuszku ma istną masakrę
Dziękujemy za kciuki i prosimy o więcej