CAVIARNIA

Jutro odbieram
numerki wziełam
3466-Elozja
3467-Eluria
choc nie wiem czy imiona beda pasowac, wiadomo jakie kolorki? dobra sama zobaczę..
porcello tak jak się umawiałysmy dziewczyny zostaną w MV, a ja od Ciebie odbiorę.. w niedzielę wieczorem np. Zdzwonimy się

Oki. Piękne imiona, takie romantyczne

Elozja brązowa aguti= spokojna grubaska
Eluria ruda- dzik straszny, mało brakowało z rąk by mi wyskoczyła

Matko jakie piękne. I te uszy brązowe

Są prześliczne, widziałam , ale mamy kłopot.
Eluria ma w brzuchu "coś" - jakiś twór - nie wygląda na ciążę, może jest to odczyn po zastrzyku - ale byłby bardzo rozbudowany, albo nie daj Boże coś innego niedobrego.
Więc maluchy zostały w lecznicy do jutra, bo jutro będzie dr Natalia z usg i popatrzy, co to może być.
Nie lubimy tworów w brzuchu...

O matko Dziewczyny

Tjaaaa. Pucka mi napisała, to pół tramwaju sie patrzyło, z czego się śmieję.
Ciąża mnoga. Wody płodowe klarowne, ok. 45 dzień ciąży. Nie dostały chyba biomectinu, dopytam. Wczoraj zwinęły się w kłębek i udawały guz.
Zabiorę je dzisiaj z Mv i będziemy myśleć, kto kogo bierze.

porcella pisze: Wczoraj zwinęły się w kłębek i udawały guz.

Znane są takie poczynania ciąż. Kiedyś jechałam koło północy z jedną do Multiwetu na usg, bo dr Rzepce się "guz" nie podobał, a to był początek Pv i nie mieli jak obejrzeć.

Pamiętam tę sztukę, więc się nie zdziwiłam.
I to była bardzo pocieszająca wiadomość po tej o Lizesce...

To fakt. Ale ostatnio sporo tych labków w ciąży. Coś im się pomerdało z segregacją, czy jak?