CAVIARNIA

A wiecie, że Sirra jedzie jutro do swojego domu? Ha! A Libra - z lekkim grzybem, ale DS nie marudzi, że zagrzybioną wysyłam - prawdopodobne w najbliższy piątek?

Szczęścia dla dziewczynek

Cudownie! Ty to masz talent!

Że sobie w CV mogę dopisać - wyadoptowałam xx świnek morskich?

A Sirra ma sirę tak, jakby od zawsze w stadzie w DS była. Dostałam dwa najnudniejsze filmiki z łączenia na świecie - wszyscy jedzą, ktoś odchodzi, ktoś przechodzi na drugą stronę planu, Sirra biegnie przy klatce, nikt jej nie goni itd. itp. Nuda!

No ba! Ile znasz osób, które mają takie osiągnięcia w CV?

Grzybiarka Libra wraz z Pinią jutro rozpoczynają podróż na moje zacne zadupie. Kierowca pytał mojego męża czy my świnkami dilujemy Natalinkaa jest dobrym dilerem Pan ogólnie się poleca do transportów Warszawa- Rzeszów gdyby ktoś kiedyś potrzebował

Sirra, dziś waga 399gr, w piątek było 389 więc rośnie mały dzikus heh. Łączenie tak jak wyżej napisane,
nuda, matko ja po godzinie poszłam sprzątać, fakt zaglądałam do nich pół nocy,
bo mam Bellę furiatkę ale nie wiem czy ten wredny rudzielec do dziś zauważyła,
że ktoś nowy jest w stadzie Maluch jak maluch, dzikie, szybkie ale odważne z pysków im żarcie zabiera, szok - ja bym się bała Dziękujemy bardzo, mała jest cudowna :* :*

Ogromnie się cieszę, że Sirra ma się dobrze, bo skoro tyje, znaczy, że wszystko w najlepszym porządku. Trzymam kciuki za moment, w którym Bella zauważy, że ktoś się jednak dołączył do stada I w ogóle za zdrówko i wszystkie możliwe formy szczęścia.

Ja mam nadzieję, że za tydzień już u mnie zacznie się łączenie. Na razie Pinia nawołuje mi resztę bab a te słuchają jak przysłowiowe świnie grzmotu

Smash mnie poinformowała dwa dni temu, że znalazła Librę nieżywą rano w klatce. Odnotowuję tu, żeby nie zapomnieć.