Re: Beata świnka z muzuem [Poznań-rezerwacja]
: 04 cze 2017, 8:12
Pierwsza noc za nami
Początek był trudny - Beatka jest nie tylko bardzo urodziwym świniakiem, ale jest też wulkanem energii i na dzień dobry zwiedziła 1/3 naszej kawalerki w ciągu 20 minut
Początkowo Frodzia zdawała się nie zauważać Beatki, ale po około godzinie rozpoczęły się świńskie pogaduchy i obwąchiwanie na zapoznawczym kocyku. Finalnie po południu dziewczyny trafiły do klatki. Frodzia zajęła miejsce przy miseczce i za każdym razem gdy Beatka się zbliżała do miseczki pokwikiwała. Na Beatce to pokwikiwanie nie robiło chyba wrażenia. Beatka większość czasu spędziła pod hamaczkiem, raz na jakiś czas podchodziła do Frodzi ale nie wywoływało to jej zainteresowania. Dopiero po godz. 20 Frodzia zaczęła chodzić po klatce i wtedy Beatka też się ożywiła. Jeśli chodzi o noc... no było głośno, całonocne świńskie harce trwały w najlepsze
Od rana świniaki biegają po klatce, podchodzą do siebie i strzelają zębami, tak jakby próbowały sprawdzić kto tutaj będzie rządzić. Ogólnie jednak to Beatka jest świnką bardziej zainteresowną poznaniem swojej towarzyszki - Frodzia jest jakoś tak średnio zainteresowana. Poniżej kilka fotek:







Początek był trudny - Beatka jest nie tylko bardzo urodziwym świniakiem, ale jest też wulkanem energii i na dzień dobry zwiedziła 1/3 naszej kawalerki w ciągu 20 minut

Początkowo Frodzia zdawała się nie zauważać Beatki, ale po około godzinie rozpoczęły się świńskie pogaduchy i obwąchiwanie na zapoznawczym kocyku. Finalnie po południu dziewczyny trafiły do klatki. Frodzia zajęła miejsce przy miseczce i za każdym razem gdy Beatka się zbliżała do miseczki pokwikiwała. Na Beatce to pokwikiwanie nie robiło chyba wrażenia. Beatka większość czasu spędziła pod hamaczkiem, raz na jakiś czas podchodziła do Frodzi ale nie wywoływało to jej zainteresowania. Dopiero po godz. 20 Frodzia zaczęła chodzić po klatce i wtedy Beatka też się ożywiła. Jeśli chodzi o noc... no było głośno, całonocne świńskie harce trwały w najlepsze


Od rana świniaki biegają po klatce, podchodzą do siebie i strzelają zębami, tak jakby próbowały sprawdzić kto tutaj będzie rządzić. Ogólnie jednak to Beatka jest świnką bardziej zainteresowną poznaniem swojej towarzyszki - Frodzia jest jakoś tak średnio zainteresowana. Poniżej kilka fotek: