CAVIARNIA

a w diecie nic nie zmieniałaś ? Ostatnio czytałam , że od np karmy dla świnek mogą się podobne objawy pojawić z brzuszkiem : wzdęcia, kształt bobków, "zapach" .. i to nie to że jakaś jedna zła, tylko dziewczyny pisały, że jednej świnka źle reagowała na karmę "A" , a "B" jadła bez problemów a drugiej prosiaczek odwrotnie..
Nawet sama trawa może źle wpływać na niektóre świneczki, już nie wspominając o tym, że zbierając ją możemy trafić na jakieś źdźbła "niewłaściwej rośliny. Karmy sprawdzone też modyfikują w różnych partiach.. a dodatkowo i sama świnka może się na coś z czasem "uczulić".
Tak czy inaczej,może nie zaszkodzi odstawić co się da z jedzenia kolejno na tydzień .. ?

też bym spróbowała do dr Piaseckiego samego pójść.. ja tam tylko do niego chodzę.. na innych się już nacięłam i nie mam świnki..

ewentualnie teraz jeszcze przyjmuje dr Dorota B. do niej też mam zaufanie, ale trzeba wziąć pod uwagę, że zaczęła pracę dopiero w tym roku, choć jest sama posiadaczką świnek więc wiedzę jakąś ma..

Niektórzy każą przez 3 dni boby zbierać, a Stanicka zawsze bierze od razu świeżego bobka - to nie wiem bada wszystko czy tylko takie podstawowe robi Z Chichocką kiedyś rozmawiałam to też mówiła, ze przez 3 dni odkładać
Myślę, że jak Stanicka przyjmowała i badała to by coś w nim znalazła, u Nas i robale i drożdzaki, więc pewnie jakby co było to by powiedziała

Coś mu podajesz na ten brzuszek?

Były badane na miejscu, ale wet kazał zbierać z 3 kolejnych dni i przynieść wszystkie razem.
Może te pasożyty padły.

Śwince wyskoczyły właśnie bąble na spodach łapkach. To już przynajmniej wiadomo, dlaczego nie chciał chodzić...