dziękuję za info pucka69, podpytam co i jak. Ona siedzi w klatce 60 cm, więc powinno być ok, bo i tak nie jest specjalnie ruchliwa- pewnie z powodu bólu łapki. Dajemy oczywiście metacam przeciwbólowy.
sosnowa muszę najpierw ogarnąć jak zrobić obraz płyty, żeby ją wysłać dr Kasi- moja druga połówka mi powie co i jak, bo zdjęcie jest zrobione w takim specjalnym programie i trochę zachodu z tym będzie
Mała została solidnie zbadana w Szczecinie, gdyż pani dr wyczuła macając kości, że coś jest nie tak. Prześwietlenie miało być innego dnia, ale czując, że jest jak to określono "dramat"- zrobiono je natychmiastowo. I całe szczęście. Wczoraj na zastrzyku (antybiotyk) u weta w Stargardzie nawet nie sprawdzono łapek- zrzucono wszystko na brak wit. c.
Szczerze mówiąc to mała kradnie mi serce, oj kradnie...Przed chwilą gdy leżała u mnie na kolanach to wywaliła kopytko

Po niecałych 48 godz. gdy jest u mnie. Szok... Wybitna przylepa, a 2 dni temu był dzikus. A przed momentem, gdy moja Mili wyczuła, ze jest dostawa sałaty i zaczęła drzeć japę o zielone to Pianka też, a co, ona też chce!
Świetna jest. I jak tu jej nie pokochać
