Nie wiem, jakie świniaki mają warunki, ale może trzeba im póki co powiększyć przestrzeń życiową? Odreagowywanie stresu związanego ze zmianą otoczenia dość często wyłazi w postaci konfliktów, jeśli do tego świnki są generalnie raczej stresowe, to może być im ciężko dojść do ładu ze sobą, bo nie mogą dojść do ładu ze światem, który je przeraża.
Zdaje się, że u Ciebie mają spokój, ale weź pod uwagę, że przebyły bardzo długą podróż, co może się czkać jeszcze wiele miesięcy. Jeśli możesz, to powiększ im dostępną 24h/dobę przestrzeń, wyciągnij wszystkie domki itp. rzeczy z jednym wejściem, zostaw półki, hamaki, tunele, najlepiej w dużej ilości, wrzuć mnóstwo siana i warzyw, i połącz znowu świnki. Pewnie będą się ganiać i pewnie jedna będzie częściej obrywać niż druga, ale jeśli mieszkały zgodnie, to sądzę, że powinno się udać. Niewykluczone, że agresorka bardziej się Was boi, niż druga, bardziej uległa świnka, przez co zamiast być pierwsza przy żarciu, jak się należy, wcina to, co zostaje po podnóżku

I się stresuje, że się podnóżkowi we łbie poprzewraca

Albo to już nastąpiło i świnka uległa, korzystając z sytuacji, próbuje zmienić hierarchię. Tak czy inaczej - nie patrz na to z ludzkiej perspektywy, myśl jak świnia
