CAVIARNIA

aga666 pisze:Woda zgromadziła się na skutek niewydolności krążeniowo oddechowej,przez jej problem z płucami ucierpiało serce i to było bezpośrednią przyczyną śmierci lek który dostała miał pomóc sercu i zciągnąć ten płyn bo serduszko nie dało rady.Ale niestety było za późno. - informacja od naszej doktor.

Czyli to te przeklęte płuca ją zabiły

Współczuje...wieczorem jak przeczytałam że jej się pogorszyło to łezka się w oku zakręciła.Całą noc o niej myślałam...Trzymałam kciuki
aga666,Marlena
Wiem ,że łatwo się pisze...To była moja ulubienica forumowa
Taka kochana miła...
Nie wierzyłam gdy rano zobaczyłam ją w in memorian

Wisi już nie ma
ból w sercu został
Wisia kochana
Nawoływana
Pobiegła za most tęczowy
tak różnokolorowy
kochaliśmy ją bardzo
A ona nas tak samo
To była mała księżna
Cudna cicha była
Ale się nam skończyła
Dzikus taki z niej był straszny
Tosi dokuczać bardzo lubiła
Mimo to była miła
Zawsze grzeczna,ułożona
Idealna dla męża żona
Odeszła od nas chcąc nadal żyć....
Dla Wisi,która już niebędzie być

Współczuję..
Dla Wisławy

Aga, Marlena bardzo mi przykro
Dla kochanej Wisi na drogę za TM