Strona 2 z 6

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 09 kwie 2016, 22:34
autor: Elurin
Co tam u Mańka? Bo kolega Jerzy czeka i się niecierpliwi ;-)

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 12 kwie 2016, 13:03
autor: lubię
Maniek jest cicha woda - niby taki śliczny, grzeczny i układny, a nauczył Chleba rurkę z poidła Ferplastu wyrywać. Nie wiem po co, ale syf robią dzięki temu koszmarny :levitation: Zmieniłam na Trixie, zobaczymy jak długo będzie je rozgryzał :twisted:

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 12 kwie 2016, 13:57
autor: sosnowa
:laugh: :laugh: :laugh:

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 12 kwie 2016, 15:48
autor: porcella
A sippy? Ono dla mnie do wyjęcia jest trudne, dopiero Pucka mi jak krowie w rowie wytlumaczyla, jak to robic, to chyba swinia nie zdemoluje?

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 12 kwie 2016, 16:20
autor: Elurin
Kranikowego nie powinni zdemolować ;)

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 05 maja 2016, 12:14
autor: lubię
Trixie dzielnie stawia opór :ok:
Z Marianem ogólnie wszystko w porządku, tzn. skończył antybiotyk i tylko probiotykami pasiemy się nadal, ale nadal jest to świnka do obserwacji. Przewlekłe zapalenie pozostawiło po sobie ślad nie tylko w postaci powiększonej sylwetki serca, ale też jakiś drobnych zmian anatomicznych układu oddechowego - stąd ten charakterystyczny sposób mówienia Mańka. W tej chwili jest czysty, nic mu się nie paprze i nie odkłada, czuje się dobrze, ale świst w osłuchu jest, z tym że właśnie nie brzmi zapalnie, tylko jak zwężenie. Normalnie nie powinno mu przeszkadzać w życiu, ale ma predyspozycje do ponownych chorób, więc trzeba umieć paczać ;)
Osłuchu i diagnozy dokonała Ada Skarbek, jako że Grzesiek nadal na urlopie, ale skoro Marian od tygodnia jest bez antybiotyków i ma się świetnie, to myślę, że można jej wierzyć :)

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 05 maja 2016, 15:14
autor: Elurin
Dam radę, choć pewnie dość szybko polecę do weta na wszelki wypadek ze względu na dziwne odgłosy ;)
Kiedy spodziewać się przyjazdu nowego lokatora?

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 22 maja 2016, 18:27
autor: kate91
O matko najświętsza, MARIAN!!!

Nie zaglądałam dawno na forum, z informacji od Kasi, wolontariuszki, która zabrała ode mnie Mariana wynikało, że na razie nie jest to kawaler do adopcji, a do leczenia... a tu proszę, jak on się pięknie prezentuje! :)

Jaki szczupły z niego świń!!!
Cieszę się, że ktoś odkrył, że to jest świnka jedząca wszystko. Zeżarł dywanik w przedpokoju. Znaczy no dobra - nagryzł frędzelki ;) I moją skarpetkę. Albo dwie. I swój domek.


Łezki mi się zakręciły w oczu... jednym... a zaraz potem w drugim... :)
Dodaję wątek do Ulubionych, będę śledzić.

Mój kochany Marian, jak my za nim tęsknimy... <3

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 27 maja 2016, 11:13
autor: lubię
Bo w przypadku Pawła do adopcji i do leczenia to w zasadzie to samo :szczerbaty: Marian ma się dobrze, od dłuższego czasu prosiaki u mnie nie mają granulatu, bo ciągle zapominam kupić, a Maniek na samym sianie i dzikiej zieleninie wziął i utył. No i co ja mam z nim teraz zrobić? :roll:
Szukamy czasu i transportu do Wawy i potem już Elurin będzie kontynuował historię ;)

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 27 maja 2016, 12:02
autor: Elurin
Raftylka pisała w shoutboxie, że jedzie w niedzielę.