CAVIARNIA

Dzień dobry,
czy Blue jest nadal wolna? Szukam nowego prosiaka do naszego stadka.
Wczoraj odeszła moja 2-letnia Euforia. Świnka była leczona pod kątem problemów hormonalnych - przyjmowała leki i miała mieć wyciętą macicę z jajnikami. USG pokazało także jakieś "zwapnienia" na śledzionie, więc ten narząd lekarze też chcieli jej usunąć. Jednak podczas operacji okazało się, że to nie zwapnienia a nowotwór, który zaatakował także żołądek. Nie mieliśmy więc wyjścia i pozwoliliśmy odejść jej w spokoju.

We wrześniu 2015 adoptowaliśmy Fizię Pończoszankę ze stowarzyszenia . Teraz to Fizia została sama i potrzebuje nowej koleżanki. Fizia ma zdecydowany charakter, ale jest socjalizowana i mizialska. Na rękach dużoooo gada. Ma ok. 14 mc, jest trikolorową rozetką. Co do opieki - jesteśmy zaprawieni w bojach, znamy świńskie potrzeby.

Jesteśmy 5-osobową rodziną: rodzice i 3 dzieci. Świnki zawsze mieszkały w jednej dużej, wygodnej klatce. Dodatkowo mam drugą mniejszą, na wypadek konieczności przeprowadzenia kwarantanny. Mieszkamy pod Warszawą, tuż za Ursynowem.

Pozdrawiam,
Edyta Skrzypek

Tak Blue jest wolna, ale na razie na 14 dniowej kwarantannie Jutro napisze pw

Dobrze, czekam
Ojej, co chwilę zaglądałam, czy ktoś już dostrzegł mój post

edyta.irka pisze:Dobrze, czekam
Ojej, co chwilę zaglądałam, czy ktoś już dostrzegł mój post

Ja zaglądam , nawet z telefonu, tylko po pracy jestem i padnięta...

Spokojnie, spokojnie... proszę odpocząć.

Euforia, która odeszła, była długowłosa, rodowodowa... dlatego zwalam ją pieszczotliwie arystokratką... miała 3 kolory: agouti, biały i ciemny brąz. Zachowywała się jak prawdziwa prosiakowa dama. Ech, biedna.

Zależało mi, aby pochodziła z pewnego miejsca, była zdrowa i spędziła przy cycusiu wystarczająco długo. Wtedy nie wiedziałam o stowarzyszeniu, więc szukałam zarejestrowanej hodowli. Rodowód był małym dodatkiem, ale nie miał dla mnie znaczenia.

poszło pw

Blusia będzie szczęśliwa z Fizią - znam ja i jej aktualny domek. Byłoby cudownie, gdyby tam trafiła. Trzymam kciuki !

Jak przeczytałam imię pomyślałam, że to samczyk, a to taka piękna dziewuszka.
Trzymam mocno kciuki za nowy domek prosiaczka

Jaguś pisze:Blusia będzie szczęśliwa z Fizią - znam ja i jej aktualny domek. Byłoby cudownie, gdyby tam trafiła. Trzymam kciuki !

Oj, mówię Ci... nie poznałabyś teraz swojej królewny... bardzo się ucywilizowała, choć potrafi powiedzieć: Uwaga, ja tu jestem! jest spora, ok. 950 g, ale tyłek już nie jest tak nabity, bo nauczyła się jeść inne dobro. Co do miziaństwa... to się nie zmieniło, a wręcz rozwinęło. Może kiedyś wpadniesz do nas jak będzie cieplej, zapraszamy! Nie wiem, której to zasługa, ale ostatnio obie z Euforią robiły sobie wycieczki na własną rękę i zawędrowały nawet do kuchni pod szafkę. Leży tam teraz dywanik na wypadek, gdyby Fiźka chciała się tam wybrać sama i poleżeć znowu pod szafką.

Bardzo chętnie wpadnę : ) Uważaj, żebyś przez przypadek nie rozdeptała świństwa. Ja nauczyłam się "powłóczyć" nogami - tak mnie moje świnie wytresowały !