Coś nie tak z pazurkiem :(

Moderator: Dzima

korni89

Re: Coś nie tak z pazurkiem :(

Post autor: korni89 »

Niby znajoma mi podpowiada, że jej kot po kastracji też ma jakieś kulki dwie, ale... bez przesady, naprawdę u Liona wygląda tak, jakby zostało mu jedno jądro :|
Oby tak nie było... Jutro Luby z Czupakabrą podjedzie, do innego weta, niż ta co nam kastrowała... I zobaczy, co z tym pazurkiem i paluszkiem, a we wtorek do tej wet, co kastrowała i zapytać, czy przypadkiem nie spieprzyła sprawy :/.

A już myślałam, że na spokojnie będę mogła je w Październiku połączyć znów :(
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Coś nie tak z pazurkiem :(

Post autor: Lilith88 »

Nie łam się! Może wszystko jest ok. Wiem że jądra odrazu nie znikają po zabiegu i muszą się wciągnąć tzn. Jest worek który wygląda jak jądra, bo w środku nic nie powinno być. Tak myślę może mu się tam coś zrobiło? Może to nie jądro a jakiś kaszak, ropień? Wtedy wet. tylko natnie oczyści i wszystko będzie ok ;)
korni89

Re: Coś nie tak z pazurkiem :(

Post autor: korni89 »

Już tyle przeszłam z tymi świnkami, że naprawdę nie wiem, czego mam się spodziewać. Chciałabym, aby w końcu było z nimi wszystko ok, żeby żyły sobie razem :(.
To "jądro" jest twarde dość... Cóż, nie pozostaje mi nic, jak czekać do wtorku i aby wet orzekła, czy faktycznie jądro, czy jakiś ropień, czy coś innego.

Dziękuję Ci za pomoc.. Zawsze mnie wszystko stresuje przy moich świniakach :(
korni89

Re: Coś nie tak z pazurkiem :(

Post autor: korni89 »

Witam! Luby był dzisiaj z Czupakabrą u wetki i stwierdziła, że jest to jakby podłamanie paznokcia, zahaczenie itp. Zaleciła smarowanie Tribiotickiem lub innym specyfikiem, ale nie umiem się doczytać, a Luby nie pamięta, jak przeczytać. Ja widzę: Punafucist... Nie wiem. Ostatnio kupiłam sobie Maxi Biotic, ponoć podobne w składzie do Tribioticu, ale czy jest tutaj jakaś mądra głowa, która potrafi mi stwierdzić, czy zamiast Tribioticu mogę smarować Maxi Bioticiem? Szkoda wydawać niepotrzebnie kasę, jeśli bym mogła, bo to też ponoć na owrzodzenia itp.
Rukola

Re: Coś nie tak z pazurkiem :(

Post autor: Rukola »

Spytaj w aptece czy to to samo. I pokaż tam kartkę z tą nazwą, oni mają wprawę w czytaniu hieroglifów :)
Mila

Re: Coś nie tak z pazurkiem :(

Post autor: Mila »

Hej.Chodzi może o maść Pimafukort.Jest to maść z antybiotykami ale chyba na receptę.Bezpieczna dla świnek smarowałam nią łapki mojej Mileczki.A co do kastracji to dziwne bo mój prosiek też był poddany kastracji ale nic wyczuwalnego po niej nie miał :roll: Życze zdrowia dla świnek i pozdrawiam :buzki:
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Coś nie tak z pazurkiem :(

Post autor: Lilith88 »

Korni jeśli masz lek o podobnym działaniu to poprostu zadzwoń do tego weterynarza i zapytaj czy możesz tego użyć, tak będzie najbezpieczniej, farmaceuta w aptece tego Ci nie powie bo on tylko stwierdzi czy ma podobny skład i działanie ale podobny to nie taki sam a coś może tam być co zaszkodzi prosiakowi a weterynarza będzie wiedział o tym.
korni89

Re: Coś nie tak z pazurkiem :(

Post autor: korni89 »

Zadzwoniłam, dowiedziałam się, poczytałam też skład - jest taki sam, jak Tribotic. Posmarowałam, ale nie wiem na ile się to wchłonęło, staram się, aby szybko nie wytarła. Paznokieć wygląda, jakby miał jej schodzić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne”