CAVIARNIA

No i jednak nie spodobała się Lori Turkotce
Czyli póki co- w pojedynkę do adopcji- do koleżanki.

Pojedyncze samiczki mają powodzenie!

O nią jeszcze nikt nie pytał. Ale ja jak zwykle jestem spokojna- po prostu niektóre świnki muszą trochę dłużej poczekać, aż je znajdzie ta Odpowiednia Osoba

Witam jestem zainteresowany adopcją Turkotki.

Napiszę PW.

Co u Turkotki?

Ma się świetnie. Jest już właściwie zdrowa i póki co -nadal wolna. Pan chyba trochę zwątpił, jak się dowiedział o przechorowanej grzybicy.

A szkoda, co komu przeszkadza przechorowana grzybica?

No niestety niektórzy mają obawy, że wróci, czy cuś..

Ale nie ma tego złego:
Rezerwacja dla p.Weroniki z Warszawy
_____________________________________________________________________________________
Ed
Zapomniałam dodać, że Turkotka pojedzie do kolegi Dżordża- oczywiście wykastrowanego. I dobrze, może ją przytemperuje trochę, bo strasznie się szarogęsi w klatce. Myśli, że jak taka puchata, to jej wolno.

Potrzebna WPA - Warszawa-Białołęka

trzymam kciuki