CAVIARNIA

Chyba sama odpowiedziałaś na swoje pytanie. Twoja świnka jest bardzo chora i wymaga natychmiastowej pomocy weterynarza.

Moja świnka chrumka. Byłam u weterynarza ponad tydzień temu, ale powiedział, że niektóre świnki tak mają. Oczywiście zbadał Zeberka, zważył - wszystko wydawało się być ok. ale zalecił obserwację. Niepokoi mnie jednak, że od czasu do czasu ma jakby czkawkę, właściwie coraz częściej się to zdarza. Ładnie wszystko je i jest bardzo towarzyski, więc niby wszystko ok, ale kiedyś czytałam, ze taka czkawka to może być objaw chorego serca lub zęby zaczynają przerastać. Jeszcze się wstrzymuję z ponowną wizytą u weterynarza (sprawdzonego, Animals w Łodzi), żeby nie stresować zwierzęcia. Czy ktoś ma może jakieś sugestie?

Osobiście odradzam lecznicę Animals w Łodzi, nie dość, że jest drogo, to dbają tylko o to, żeby zgadzały się pieniądze, bo na pewno nie o zwierzęta. Lepiej sprawdź na forum, które lecznicy są polecane i tam się przejdź z prosiakiem. Nawet nie kojarzę, żeby w Animalsie był specjalista od gryzoni, ale może się mylę. W każdym razie, według mnie Animals to jedna z gorszych lecznic w Łodzi. Poczytaj w internecie opinie, nie jest za dobrze. Na pewno znajdziesz lepszą lecznicę i lepszych specjalistów, którzy nie zbagatelizują problemu i nie powiedzą "że niektóre świnki tak mają".

Dziękuję za odpowiedź. Przepraszam, ta lecznica to Amicus ;(. Jest polecana na forum.
Jednak sprawdzę także w innej.
Pozdrawiam

Ych, teraz to się przeraziłam. Nieodwołalnie, jutro się umawiam do weta i idziemy wszyscy jak tylko będzie termin. Ciągle się martwię, że szkrabom coś może dolegać a my z braku doświadczenia tego nie zauważymy. Oby było dobrze.
Tylko jak je zanieść? Chyba w kartonie, bo w przeniosce się pogryzą, za mały teren dla moich szalonych świneczek.

Troszkę nie w temacie, ale ważne pytanie: jakie leki przeciwbólowe polecacie?

Moja Kofi leczy się na pododermatitis ( i grzybicę), tydzień temu poprosiłam o coś przeciwbólowego- dostała zastrzyk i po nim się lepiej czuła, a potem tabletki (1/2 dziennie), po których nie było efektu, więc postanowiliśmy niepotrzebnie jej nie faszerować.

Ale kurczę jednak ją te łapki bolą, a wolałabym codziennie nie wozić jej na zastrzyki. Jest już wystarczająco zestresowana i obolała.

Proszę polećcie coś dla mojego boroka

Generalnie to weterynarz powinien dobrać odpowiedni preparat. Z reguły u świnek stosuje się tolfinę (jest wariant w zastrzyku i tabletki) lub meloksykam (metacam w zastrzyku lub meloxidyl w postaci syropu).