CAVIARNIA

To się Nesi poszczęściło , gratulacje

Kiedy wielka podroz?

No własnie jeszcze nie wiem, ale zaraz się dowiem, mam nadzieję.

Edit: mamy sytuację napiętą, bo transport by był i to jaki! jutro rano z dworca Poznań główny (pociąg wyrusza około 8.30), ale nie mam jeszcze odzewu od obecnych opiekunów. Byłoby rewelacyjnie, ale czy się uda?

Czekam na jakieś wieści obgryzając pazury.

Trzymamy kciuki za transport i łączenie. To widać znak od losu, że Niesia teddikowa pojawiła się na forum w tak smutnym okresie. Po prostu jest Wam pisana.

Też tak czuję.
Kiedy straciłam ukochaną sukę, wzięty potem szczeniak w potrzebie prawdopodobnie zostal poczęty dokładnie w dniu, kiedy odeszła Tina. Wniskuję to z jego daty urodzenia.
Tak bym chciała, żeby jutro już była u nas, ale szanse maleją.

No, kurczę, no!

Nie jest to niestety takie proste, ona jest w Kościanie, u rodziców przebywającej w Niemczech właścicielki. Coś się wymyśli, ale nie jutro.

trzymajcie, bo jest szansa!

no ba!