Strona 2 z 9

Re: Artu, Emet i Roy [Sztum]- na kwarantannie

: 22 gru 2014, 12:27
autor: Cynthia
Może spodoba Ci się któryś z laborantów, mogłabym je dowieść ze stolicy... To krótsza podróż, a żółty świnkobus przewiózł już na tej trasie dziesiątki świnek :ok:

Re: Artu, Emet i Roy [Sztum]- na kwarantannie

: 22 gru 2014, 12:49
autor: Lanuszka
no właśnie nie umiem od laborków :świnka2: znaleźć zdjęciolek :?
jakbym mogła prosić linka do zdjęć to byłoby super :)
no i z góry dziękuję :)
Cynthia pisze:Może spodoba Ci się któryś z laborantów, mogłabym je dowieść ze stolicy... To krótsza podróż, a żółty świnkobus przewiózł już na tej trasie dziesiątki świnek :ok:

Re: Artu, Emet i Roy [Sztum]- na kwarantannie

: 22 gru 2014, 15:44
autor: Cynthia
Bo pewnie jeszcze nie ma zdjęć, większość labów jest białych :ok:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =70&t=3734

Re: Artu, Emet i Roy [Sztum]- na kwarantannie

: 22 gru 2014, 16:11
autor: Lilith88
Zdjęć za bardzo nie ma jeszcze jest tylko foto mojego złotego i kilku białych, ale są opisy. Ale na prośbę na pewno ktoś ci zrobi foty, zresztą część już wyjechała z wawy, zostały tylko te do wyleczenia i dwa już zaklepane. Reszta zabrana przez Iceberg (puławy?). Przynajmniej tak mi się wydaje. Poza moim poczochrańcem wszystkie są gładkie białe lub biało-czarne.

Silje przepraszam wiem, że to wątek ślicznej trójki i odbiegam od tematu :?

:fingerscrossed: za leczenie pięknego Artu!

Re: Emet (DS), Artu i Roy [Sztum]- na kwarantannie

: 06 sty 2015, 0:16
autor: pelowata
Witam serdecznie, to u mnie jest Emet, a raczej już Rico:-) - dzieci zmieniły imię :-).Kochany jest,drogę zniósł dobrze, Londyn mu służy :-), choć podgryza mi Stefana, ale jestem wyrwała i siedzę nad nimi i patrzę, żeby żaden nie cierpiał :-).

Re: Emet (DS), Artu i Roy [Sztum]- na kwarantannie

: 06 sty 2015, 0:21
autor: koni
ojej, to się chłopakowi podróż życia trafiła :lol:
Jeśli dzieci są małe, to Rico pewnie jeszcze nie raz zmieni imię :)

Re: Emet (DS), Artu (leczony) i Roy (wolny)- [Sztum]

: 09 sty 2015, 17:44
autor: silje
Emet vel Rico pozdrawia wraz ze Stefanem ze swojego domku w Londynie :)
Obrazek

A co do pozostałej dwójki:
U Artu doleczamy grzyba- myślę, że jeszcze ze dwie kąpiele w Nizoralu i będzie gotowy do adopcji.
Szkoda mi go było, że tak sam siedzi. I Roya też mi było szkoda, że sam siedzi- spróbowałam ich zatem połączyć. Kompletne nieporozumienie :idontknow:
Artu- taki słodziak- tylko patrzał, aby ciapnąć Roya w zadek. Nie było tragedii, ale awantura ciągle wisiała w powietrzu.
Stwierdziłam, że za małe podstawy, aby tych dwoje wydawać do adopcji razem.
Być może Artu pamięta, że kiedyś został pogryziony (niestety nie wiem przez kogo), a teraz postanowił wziąć odwet.
Zupełnie możliwe, że z innym kolegą dogada się bez problemu.

Re: Emet (DS), Artu (leczony) i Roy (wolny)- [Sztum]

: 13 sty 2015, 22:24
autor: Cynthia
Jakie piękne zdjęcie, może je dać na FB :love: :love: I napisać, że nawet za granicę nam się adopcje czasem udają :love:

Re: Emet (DS), Artu (leczony) i Roy (wolny)- [Sztum]

: 13 sty 2015, 23:30
autor: silje
No- udają się :) Ale DS sam się u mnie w domu po świnkę zgłosił, inaczej nie wiem, jakby taka adopcja miała logistycznie wyglądać.
Aż nie wierzę, że Emet w Londynie sobie siedzi teraz ;) Jaki światowy:)

Re: Emet (DS), Artu (leczony) i Roy (wolny)- [Sztum]

: 14 sty 2015, 22:51
autor: Cynthia
Skoro nawet świnki opuszczają nasz kraj.... Coś w tym musi być :laugh: