Strona 2 z 468
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
: 12 lis 2014, 9:20
autor: joaś
Świniaki mają zaskakująco dobrą pamięć i czasem nie da się "naprawić" sytuacji... Zwłaszcza że, jeśli dobrze rozumiem, napięcie między nimi budowało się przez jakiś czas.
Szkoda, pewnie ale czasami się nie dogadują i już.
A chłopcy są piękni! Te kolory
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
: 12 lis 2014, 14:13
autor: Lilith88
mnie się wydaje, że Ger poprostu był za długo maltretowany przez Taśka i już mu zupełnie nie ufa, a Tasiek z kolei mocno oberwał i się boi teraz..
nigdy nie próbowałam z psikaczem.. może powinnam.. tylko, że moi panowie na mało co reagują.. z reguły wygląda to tak, że biegają turkocząc i szczękając za sobą po pokoju a ja siedzę na środku z kijem od miotły i jak widzę, że chcą się gryźć to rozganiam.. i tak w kółko..
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
: 12 lis 2014, 14:32
autor: Lilith88
Tasman i Geronimo bardzo dziękują za komplementy
No tak kolory są cudne i zakochałam się w nich z mężem od pierwszego spojrzenia na zdjęcie w ogłoszeniu
później dostałam od Pani z hodowli jeszcze ich zdjęcia w mailu o takie:
mój mały crested silver agouti wybrany przezemnie
i crested czekoladowy z odrobina karmelu na boczku i śmietankowej bieli w koronce
tego cudaka wybrał mój mąż
na tych zdjęciach moje myszki tygodnia nie mają
Po Tasmanie już wtedy było widać, że niezłe z niego ziółko.. zresztą dlatego odziedziczył imię po Diable Tasmańskim
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
: 12 lis 2014, 15:39
autor: Wera
Słodkie świneczki, dobrze wybraliście.
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
: 12 lis 2014, 17:23
autor: ANYA
Sytuacja Twoich proskow wyglada troche jak u mnie. Niestety teraz swinki faktycznie moga sie na siebie rzucac tak na wszelki wypadek gdyby ten drugi mial zaatakowac. Nic z tym nie zrobisz. Musisz zaakceptowac ten fakt ze sa osobno. Chyba ze ich wykastrujesz (u weta ktory jest specjalista do zwierzat egzotycznych) co tez nie daje gwarancji bo swinki maja pewnie juz do siebie uraz.
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
: 12 lis 2014, 20:00
autor: Lilith88
Mam u siebie ponoć dobrego weterynarza ale i tak bym się bała poddać chłopców jakiejkolwiek operacji. Przy tak małych organizmach to przecież duże ryzyko i nigdy nic nie wiadomo, więc puki są zdrowi i nie ma żadnych wskazań medycznych do tego żeby ich ciąć to nie zamierzam im tego robić tym bardziej, że i tak nie daje to żadnej gwarancji na polepszenie relacji miedzy nimi.
Niech rosną zdrowo, a do towarzystwa poszukam im innych kolegów jak się znajdą odpowiedni to z adopcji
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
: 12 lis 2014, 21:17
autor: joaś
Nie mogę się napatrzeć na Geronimo, niesamowity jest ten kolor
Lilith88 pisze:
A po tym zdjęciu rzeczywiście widać, że Tasman jest łobuz od maleńkości
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
: 12 lis 2014, 21:50
autor: Lilith88
to jego spojrzenie mówi wszystko
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
: 13 lis 2014, 12:42
autor: martuś
Ja na Twoim miejscu poczekałabym aż chłopcy dorosną i się uspokoją i spróbowałabym wtedy połączyć ich jeszcze raz. Jeśli się nie dogadają to dopiero wtedy szukałabym im towarzyszy. Łobuzy są teraz w trudnym wieku i mogą kłócić się ze wszystkimi. Tak tylko piszę żebyś nie została z czterema świnkami w czterech klatkach
Myślę, że łatwiej jest łączyć już dorosłe samce gdzie hormony się ustabilizowały niż takich nastolatków
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
: 13 lis 2014, 13:18
autor: Lilith88
Dziękuję za radę z tym, że oni naprawde nie maja do siebie zaufania i raczej myślałam nad znalezieniem starszych w pełni dojrzałych kolegów. Już sama nie wiem..