Świniaki mają zaskakująco dobrą pamięć i czasem nie da się "naprawić" sytuacji... Zwłaszcza że, jeśli dobrze rozumiem, napięcie między nimi budowało się przez jakiś czas.
Szkoda, pewnie ale czasami się nie dogadują i już.
A chłopcy są piękni! Te kolory
✰Wojownicy Lilith✰ czteroświń(pięcio?)+kociu dwupak+tymczasy
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- joaś
- Posty: 508
- Rejestracja: 13 sie 2014, 8:40
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
mnie się wydaje, że Ger poprostu był za długo maltretowany przez Taśka i już mu zupełnie nie ufa, a Tasiek z kolei mocno oberwał i się boi teraz..
nigdy nie próbowałam z psikaczem.. może powinnam.. tylko, że moi panowie na mało co reagują.. z reguły wygląda to tak, że biegają turkocząc i szczękając za sobą po pokoju a ja siedzę na środku z kijem od miotły i jak widzę, że chcą się gryźć to rozganiam.. i tak w kółko..
nigdy nie próbowałam z psikaczem.. może powinnam.. tylko, że moi panowie na mało co reagują.. z reguły wygląda to tak, że biegają turkocząc i szczękając za sobą po pokoju a ja siedzę na środku z kijem od miotły i jak widzę, że chcą się gryźć to rozganiam.. i tak w kółko..
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
Tasman i Geronimo bardzo dziękują za komplementy
No tak kolory są cudne i zakochałam się w nich z mężem od pierwszego spojrzenia na zdjęcie w ogłoszeniu później dostałam od Pani z hodowli jeszcze ich zdjęcia w mailu o takie:
mój mały crested silver agouti wybrany przezemnie
i crested czekoladowy z odrobina karmelu na boczku i śmietankowej bieli w koronce tego cudaka wybrał mój mąż
na tych zdjęciach moje myszki tygodnia nie mają
Po Tasmanie już wtedy było widać, że niezłe z niego ziółko.. zresztą dlatego odziedziczył imię po Diable Tasmańskim
No tak kolory są cudne i zakochałam się w nich z mężem od pierwszego spojrzenia na zdjęcie w ogłoszeniu później dostałam od Pani z hodowli jeszcze ich zdjęcia w mailu o takie:
mój mały crested silver agouti wybrany przezemnie
i crested czekoladowy z odrobina karmelu na boczku i śmietankowej bieli w koronce tego cudaka wybrał mój mąż
na tych zdjęciach moje myszki tygodnia nie mają
Po Tasmanie już wtedy było widać, że niezłe z niego ziółko.. zresztą dlatego odziedziczył imię po Diable Tasmańskim
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
Sytuacja Twoich proskow wyglada troche jak u mnie. Niestety teraz swinki faktycznie moga sie na siebie rzucac tak na wszelki wypadek gdyby ten drugi mial zaatakowac. Nic z tym nie zrobisz. Musisz zaakceptowac ten fakt ze sa osobno. Chyba ze ich wykastrujesz (u weta ktory jest specjalista do zwierzat egzotycznych) co tez nie daje gwarancji bo swinki maja pewnie juz do siebie uraz.
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
Mam u siebie ponoć dobrego weterynarza ale i tak bym się bała poddać chłopców jakiejkolwiek operacji. Przy tak małych organizmach to przecież duże ryzyko i nigdy nic nie wiadomo, więc puki są zdrowi i nie ma żadnych wskazań medycznych do tego żeby ich ciąć to nie zamierzam im tego robić tym bardziej, że i tak nie daje to żadnej gwarancji na polepszenie relacji miedzy nimi.
Niech rosną zdrowo, a do towarzystwa poszukam im innych kolegów jak się znajdą odpowiedni to z adopcji
Niech rosną zdrowo, a do towarzystwa poszukam im innych kolegów jak się znajdą odpowiedni to z adopcji
- joaś
- Posty: 508
- Rejestracja: 13 sie 2014, 8:40
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
Nie mogę się napatrzeć na Geronimo, niesamowity jest ten kolor
A po tym zdjęciu rzeczywiście widać, że Tasman jest łobuz od maleńkościLilith88 pisze:
Elton i Bernie
viewtopic.php?f=55&t=3065&start=340
viewtopic.php?f=55&t=3065&start=340
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
to jego spojrzenie mówi wszystko
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
Ja na Twoim miejscu poczekałabym aż chłopcy dorosną i się uspokoją i spróbowałabym wtedy połączyć ich jeszcze raz. Jeśli się nie dogadają to dopiero wtedy szukałabym im towarzyszy. Łobuzy są teraz w trudnym wieku i mogą kłócić się ze wszystkimi. Tak tylko piszę żebyś nie została z czterema świnkami w czterech klatkach Myślę, że łatwiej jest łączyć już dorosłe samce gdzie hormony się ustabilizowały niż takich nastolatków
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wojownicze proski Tasman i Geronimo
Dziękuję za radę z tym, że oni naprawde nie maja do siebie zaufania i raczej myślałam nad znalezieniem starszych w pełni dojrzałych kolegów. Już sama nie wiem..