CAVIARNIA

Natasza, dobra decyzja z tą kastracją tylko do bardzo dobrego weta, bo na Filipa czeka liczna rodzinka

Nataszka... właśnie dzwoniłam do Bożydara Nie ma żadnego problemu z kastracją. Osobiście ją wykona, tylko musisz zadzwonić do lecznicy i wpisać się do kalendarza na jaki dzień. Powiedział, że będzie bezpiecznie znieczulony. Operacja w granicach 100 zł Mówi, że to bezpieczny zabieg

Aniu nawet nie zdążyłam do Bożydara zadzwonić bo jeszcze nie mam grafiku a Ty już go zbombardowałaś jesteś kochana ! jak dostane grafik to się umówię konkretnie ale musiałby być to weekend np sobota, mam nadzieję że Pan Bożydar da się ubłagać super, że pod znieczuleniem, mam nadzieję że szybko dojdzie do siebie. Miał być oddzielony bo bardzo bałam się kastracji ale on za Kofinką strasznie szaleje. Małe całuje przez kraty . . . nie chcę żeby siedział sam. Jeszcze raz dzięki !

Nareszcie wielki comeback!!
Nataszko, witamy z powrotem!

Cóż, na punkcie takich maluchów nie da się nie zwariować. Powtórzę się, ale Jagódka to moja ulubienica

Natasza pisze:Aniu nawet nie zdążyłam do Bożydara zadzwonić bo jeszcze nie mam grafiku a Ty już go zbombardowałaś jesteś kochana ! jak dostane grafik to się umówię konkretnie ale musiałby być to weekend np sobota, mam nadzieję że Pan Bożydar da się ubłagać super, że pod znieczuleniem, mam nadzieję że szybko dojdzie do siebie. Miał być oddzielony bo bardzo bałam się kastracji ale on za Kofinką strasznie szaleje. Małe całuje przez kraty . . . nie chcę żeby siedział sam. Jeszcze raz dzięki !

powiedziałam mu, że do dwóch tyg się odezwiesz według niego nie ma żadnego problemu tylko musi wiedzieć z jakimś wyprzedzeniem jeśli ma osobiście wykonać zabieg

Koniecznie osobiście , bo Filip to mój słodki Ptyś

Jakie słodkie nagie stadko

Dziękujemy

martuś pisze:Nareszcie jesteś Cudne małe hipcie Może nakręć filmik z szaleństwami malutkich skrzatów?
Zdrówka dla maluchów, Kofi i Filipka

Jutro mam wolne to nakręcę, wczoraj ujęłam Biankę z Klementynką jak biegały po całym wybiegu ale kiepska jakość więc jutro coś wrzucę

Foggy pisze:Nareszcie wielki comeback!!
Nataszko, witamy z powrotem!

Cóż, na punkcie takich maluchów nie da się nie zwariować. Powtórzę się, ale Jagódka to moja ulubienica

Jagódka to nie dość że najmniejsza świnko dziewczynka to też najmniej chętna na ręce ale pracujemy nad tym, Bianka i Klementynka to już oswojone świnki one były najbardziej ciekawskie, teraz Peppa je dogania a Jagódka jak to Jagódka . . . tylko je i przegania każdą świnkę z legowiska, na początku trzymała z Peppa, ale ona od pewnego czasu raczej swoimi ścieżkami chodzi i Jagódka trzyma się z mamusią mały diabełek tasmański.