Strona 2 z 17
Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
: 22 maja 2014, 23:26
autor: pucka69
U nas leków jest osiem

Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
: 25 maja 2014, 14:28
autor: sempreverde
Nutka niestety ma jeszcze kandydozę. Nie dość, że kokcydiów nie udało się wybić, to jeszcze te drożdże... Ale właśnie radośnie wcina sobie zielone, to najważniejsze - żeby jadła.
Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
: 25 maja 2014, 15:06
autor: pucka69
Wyklucz owoce i marchew z diety, cukier wspomaga rozrost drożdży.
Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
: 26 maja 2014, 16:36
autor: sempreverde
Wiem, już ma wykluczone. Problemem jest to, że teraz prawie nic nie je... Wstawiamy ją z powrotem na przeciwbólowe, może zaskoczy. Jak na razie - dokarmianie.
Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
: 26 maja 2014, 21:21
autor: sempreverde
Nutka zjadła od dziś od godziny 17:00 18ml karmy ratunkowej

To dobry wynik jak na nią, bo sama też je odrobinę. Od razu lepiej się poczuła, teraz rozrabia po klatce i nawet skubie sianko.
Pomogła też smakowita obecność sałaty rzymskiej i natki selera od cioci zagli - dziękujemy

Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
: 26 maja 2014, 21:24
autor: porcella
Mieszanka papkowa jutro będzie.
Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
: 26 maja 2014, 21:38
autor: Jack Daniel's
sempreverde pisze:Nutka zjadła od dziś od godziny 17:00 18ml karmy ratunkowej
Jak zje za jednym posiedzeniem 38 ml, to pogadamy

Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
: 27 maja 2014, 18:07
autor: sempreverde
Dokarmiam Nutkę od wczoraj, niestety wróciła też na Espumisan i Lactulozę, bo przestała bobczyć. Na szczęście trochę podjada sama, szczególnie po dokarmianiu.
Proszę, właśnie zajada sałatę:

Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
: 27 maja 2014, 18:45
autor: porcella
Biedne maleństwo. Jak smakuje papka z kozieradką?
Re: Nutka [Warszawa] do adopcji po wyleczeniu
: 27 maja 2014, 18:50
autor: sempreverde
Jeszcze nie dawałam, na razie leciał Rodi-Care Instant, który dostaliśmy jako SPŚM razem z kilkoma innymi rzeczami w darze od Pani, której odeszła świnka. W sumie to ja dostałam, z Kajmana
Na razie zjadła prawie cały liść sałaty, za ok. godzinę wypróbujemy papkę od cioci Porcelli!
