CAVIARNIA

hej hej
chwila bez internetu a tu takie wiadomości
napiszę kilka słów od siebie

Chłopcy są u mnie na DT, są bardzo grzeczni
Coraz częściej wychodzą z tunelu czy z domku popatrzeć na ludzi i nie uciekają już w popłochu
Powoli wprowadzamy im warzywa i owocki,bo wątpię,żeby miały w buzi choć kęs czegokolwiek poza najtańszą i najpodlejszą karmą ze sklepu.
W chwili obecnej jedzą granulat (Tima Mega C), na CC chwilowo namówić się nie dały
Uwielbiają sianko (mam od pana Roberta) i tak jak pisała Derwuś- załatwiają się (siku) w jednym miejscu- popcorningują za to wszędzie xD

Kiedy weźmie się ich na ręce są dużo spokojniejsi niż byli w chwili odebrania ich z piekła,serduszka już tak nie walą mocno, oddechy także są zdecydowanie spokojniejsze
Zarówno Pan Miś jak i Rubinek przejawiają wobec ludzi uczucia -liżą
Robią z dnia na dzień coraz większe postępy
Wystarczy okazać im odrobinę cierpliwości i morze miłości, a na pewno odwdzięczą się także miłością i zaufaniem

Postaram się jutro jakieś foteczki popstrykać ,
Pozdrawiam,

Kochana bardzo dziękuję za tak obszerny opis chłopaków , ale wiadomo DT wie najlepiej i najwięcej o swoich podopiecznych

Chłopcy coraz lepiej czują się w ludzkim towarzystwie
Nie boją się już trzymania na rękach, można swobodnie dokonać wszelkich niezbędnych czynności pielęgnacyjnych
Przy okazji sprawdzania odkryłam,że u Rubinka jest ognisko grzybka zlokalizowane na łapce (właścicielka mówiła,że chłopcy przechodzili grzybicę,ponoć samoczynnie przeszła-bo niby wet preparatów nie miał ) - grzybek schował się między paluszkami -dlatego go nie zauważyłam wcześniej-nie wpadłam na to,że może być tam ukryty o.O .
Od razu z wetem podjęliśmy leczenie,mamy bacznie obserwować chłopców czy nic się więcej nie dzieje (Pan Miś nie ma ani ciut grzybka póki co i mam nadzieję,że tak zostanie).
Wczoraj się nie wyrobiłam ze zdjęciami,ale dziś nadrobiłam
Poniżej kilka foteczek przekochanych panów
Oczywiście nie ogarnęłam jak się fotki wrzuca na forum dlatego wrzucam za pomocą fotosika









Aha, panowie jedzą już warzywka i owocki normalnie, ostrożnie poszerzamy ich menu

Chłopcy są śliczni i tacy fotogeniczni. Cudeńka i mam nadzieję że niedługo trafią do mnie

prszystojniaczki:)

Uwaga uwaga!! Chłopcy poczynili ogromne postępy!! nie wieją już na widok człowieka!! nawet kiedy stoi się przy nich
Kochają warzywka, jedzą granulat z dużą zawartością wit.C ,uwielbiają sianko od Pana Roberta

Brawo!! Odwaliła Pani kawał dobrej roboty. Super że chłopcy jedzą już granulat z wit. C i że nie ograniczają się do jednego pokarmu. Oby dalej robiły takie postępy i wyleczyły się z dzikości do człowieka

Nadal szukamy kogoś kto przeprowadzi WPA ..trzymajcie kciuki

No niech się ktoś zlituje i przeprowadzi ze mną tą WPA...

O matko, ale cuda!