Moi chłopcy na hamaki i inne akcesoria nie siusiają, czasem zdarzy się bobek. Ale to zależy od charakteru świnki i tego czy uczysz świnkę załatwiania się do kuwetki.
Ja uczę i jak na razie efekty są takie, że na wybiegu załatwiają się (nawet bobki) raczej do kuwetki, w klatce natomiast jest tak, że siuśki prawie zawsze są tam gdzie należy (czasem się zdarzy wypadek, że nie trafią, albo pójdą do toaletki, ale wyleci za), gorzej z bobkami, gdzie stoją, tam robią (oprócz akcesoriów, tj pisałam wyżej, zdarza się rzadko).
Ja mam kilka hamaków na zmianę, 3 z nich, to po prostu pocięty kocyk, a 1 (chyba najfajniejszy, bo jest taki milusi), to z poszewki na poduszkę, takiej małej, na tak zwanego "jaśka", wycięte 4 dziurki, wdziane sznurki i tyle
P.S. Mam tyle hamaczków, bo u mnie każdy prosiak musi mieć swój (mam 2 chłopaków), a jeszcze na zmianę muszę mieć.
