Strona 2 z 8

Re: Ludwik i Karol [Gliwice]

: 04 sty 2014, 19:44
autor: superendi
;) Normalnie idealna parka, długo i krótkowłose słodkości :love:

Re: Ludwik i Karol [Gliwice]

: 04 sty 2014, 22:33
autor: fenek
Parka :) dwa, dorosle samce :)
o tyle dobrze, ze zgodne, ciagle pewnie przestraszone zmiana otoczenia.
Sa duzi. na pewno jest co nosic i co dzwigac.

Re: Ludwik i Karol [Gliwice]

: 04 sty 2014, 22:37
autor: czikitkaa
Mimo, że nadal się boją widzę już duże postępy. Pierwsza reakcja na widok ręki to wciąż niestety ucieczka, ale po chwili, kiedy jeden bądź drugi jest już na moich rękach uspakaja się i już nie wierzga tak, jak to było na początku. Troszkę się uspokoiły prosiaki :)

Re: Ludwik i Karol [Gliwice]

: 20 sty 2014, 8:14
autor: fenek
Chlopcy ( jak uda sie nam dojechac dzisiaj) wieczorem przeprowadza sie na krotki wypas do mojej mamy, a po wyjedzie Januszka znajda sie u mnie.
Dziekuje Ci czikitko za opieke nad maluchami :) :buzki:

Re: Ludwik i Karol [Gliwice]

: 22 sty 2014, 8:00
autor: fenek
no i chlopaki juz u mnie tzn u mojej mamy.
pierwsze zdanie mojej mamy : jacy oni duzi! :shock:
ee tam :) kruszynki.
:laugh:
Karol dalej taki wystrachany, Ludwik daje sie poglaskac jednym palcem po glowie. zamiera wtedy w bezruchu i czeka.
Karol nie czeka. Spiernicza.
Wet mowil Czikitce, ze chlopcy sa zwiazani ze sobie, i zeby ich nie rozdzielac.
No i Ludwika trzeba kontrolowac jak mu zeby rosna bo ma troche krzywy zgryz. ale tak - raz na miesiac, ewentualnie jak potrzeba to przyciac.
dzisiaj bede u chlopakow ;)to obejrze strachajly.

Re: Ludwik i Karol [Gliwice]

: 24 sty 2014, 19:54
autor: fenek
No i to przywiazanie wzajemne to takie raczej ciutke iluzoryczne jest, bo Ludwik pokazuje Karolowi, ze jego miejsce jest na sianie, a Karola ewentualnie tuz obok.
Pewnie to wplyw nowego miejsca...
takie krotkie spiecia.
tak mysle. :levitation:

Re: Ludwik i Karol [Gliwice]

: 26 sty 2014, 17:34
autor: czikitkaa
Te spięcia u nich to chyba normalna sprawa, nic groźnego ;) U mnie zachowywały się identycznie. Krótka wymiana zdań i po chwili znów miłość... :love: One chyba tak już mają :D

Re: Ludwik i Karol [Gliwice]

: 02 lut 2014, 14:40
autor: fenek
chlopcy dalej w gonitwie.
Tzn Karol marchewke bierze z reki, natomiast Ludwik aaaa....
ucieka straszliwie.
Panom przydala by sie kapiel, ale stanowczo jeszcze jest za zimno.
Ludwik jest smieszny :) karol przy sprzataniu klatki ustawil sie pomiedzy 2 kupkami siana a Ludwik sprawdzal czy ta kupka siana ktora je Karol nie jest przypadkiem lepsza od tej ktora jest blizej jego
Nie mogl sie zdecydowac- lepsza, nie, sprawdze raz jeszcze. a tamta? :)i tak w kolko :D

Re: Ludwik i Karol [Gliwice]

: 11 lut 2014, 10:02
autor: fenek
Pies z kulawa noga tu do chlopakow nie zaglada :evil: 8-)
Swinki siedza na wczasach u mojej mamy (dzieki jej za to wielkie)
ja do nich zagladam, obmacam, popatrze jak sie zachowuja - by mnie czyms nie zaskoczyly
No i po niedzielnym ogladaniu zapakowalam swinie do weta i wczoraj pognalam do weterynarza, bo wydawalo mi sie ze Karol jakos taki chudy sie zrobil - no czuc kosci niestety, mimo, ze optycznie i w reku brzuchol ma spory. I jablko przy mnie tez pogryzl.
Waga pokazala ze Karol wazy 830 g :( co jest stanowczo za malo na taka duza swinke.
Ludwik wazy 1 kg.
Zostaly przyciete zeby Karolowi (no trzeba chodzic czesciej jednak) i do piatku powinien ruszyc z waga.
Przywiozlam dzisiaj bobki Andrzejkowe (smakowite) dla chlopakow na odmiane flory bakteryjnej (zalecenie weta).
Andrzejek po nocy nie pracowal za duzo i porcja jest jednoswinkowa tych smakowitowsci.
jak nie ruszy z waga ( a niech sprobuje mi robic numery!) to w piatek do weta prawdopodobnie na pasozyty dostaniemy cos (a moze cos ich w srodku meczy?) i zobaczymy co dalej.
jak ruszy - to do weta za 2 tygodnie na przyciecie zebow (no trzeba tego pilnowac, bo gorne siekacze krotkie i krzywe, tak pod katem a dolne za dlugie i sie nie scieraja, trzonowce w porzadku).
chlopcy wymagaja prania, Ludwik wyglada jak zrobiony na szaro. a szary napewno nie jest. Nie mniej dalej u babci jest zimno, a ja miejscowke mam zajeta przez Andrzeja.
Brudasy musza poczekac.


ps.
Bo tak wogole to Karol wyglada kwitnaco, tylko te kosci ...no i wczoraj sie wpatrywal w rog klatki odwrocony do mnie tylem - co tez mnie zastanowilo.
Na widok (zapach?) jablka przybiegl natychmiast i wsparl sie lapkami o krate, a Ludwik przybral postawe "na czuja" (czyli ja tu czujnie patrze co ty masz w reku ale sie nie zblizam!), na jablko sie rzucili obaj. Karol pociachal je zebami (no widac bylo)Ludwik dostal swoja porcje co by Karolkowi nie zabieral.
zobaczymy jak dzisiaj z waga.

Re: Ludwik i Karol [Gliwice]

: 11 lut 2014, 10:31
autor: twojawiernafanka
Jestem zaskoczona, że tu tak cicho... Świnki piękne! Może jakieś zdjęcia nowe? :)