CAVIARNIA

A czemu zdopcja wstrzymana, czyzby cysty faktycznie nie-cysty?

Cysty to cysty, ale przed adopcją musi mieć je usunięte a później chcę dać jej szansę na bycie dalej z Karolem, więc do czasu operacji i połączenia z Karolkiem adopcja obojga została wstrzymana

Bardzo dobrze, popieram stabilne pary

no i fajnie by było, gdyby byli nadal razem będziemy trzymać kciuki za pomyślnie przeprowadzoną operację
oby było wszystko OK a potem, to już tylko bajka z cyklu "żyli długo i szczęśliwie"

Oby

Co u Fifi?

Fifi dzisiaj coś zaczęła świrować z brzuszkiem. Byłyśmy u weta, miała w końcu USG, cysty się nie powiększyły, ale jest lekko wzdęta i strasznie jej się w brzuchu dziś przelewa, dostała zastrzyki w domu ciepły termofor i obserwujemy.

Fifcia pojechała 18 stycznia do Warszawy na wycięcie cyst z jajników. Niestety okazało się, że znowu ją wzdęło i nie mogła mieć od razu operacji. Musiała zastać parę dni w Warszawie. Wczoraj wróciła już cała i zdrowa i po operacji do Poznania.
Za 10 dni zdjęcie szwów i trafi do Karolka

oj, to fajnie wróci do mężusia

Będzie para marzenie