Bo największy jest ambaras aby dwoje chciało naraz
mam trzy dziewczyny, jedna 4 i pół roku od zawsze nieśmiała i nieśmiało grucha, toteż nikomu nie przeszkadza, 2-letnia wygodnicka, kiedy tylko można usadawia się w pozycji ,,na rogalika" i ta trzecia ,nowa-młoda , wiek ok 5 m-cy, jej to się chce...molestuje tą dwulatkę co ją jako pierwsza przyjęła do ,,stada" liżąc po uszach
ją tylko uważa , poza nią świat staje się szary.. kiedyś mniejsza zawisała jej na grzbiecie, starsza nic sobie z tego nie robiła, traktowała jak powietrze/ bo to tylko kłaki były /
ale teraz gabaryt odpasiony, większy, więc ów 2-latka już nie życzy sobie dodatkowego nadbagażu, więc najmłodszej pozostają tańce indiańskie wkoło wybranki..
a jak na wieczór rozrabiają, robię im mały trening ,,biegowy" po mieszaniu potem małe szszszsz.. jak dalej rajcują, gaszę światła i można spać.