CAVIARNIA

Fretka i Stefka rosną jak na drożdżach, obie ważą już prawie 300 g, są głośne, rozbrykane, wesołe i pełne energii. Diabolina już zaczęła je odstawiać od mleka, choć Fretka nie odpuszcza i na różne sposoby próbuje dostać się do cycka mamy, a czasami nawet szuka go u Stefki.
Vaiana cały czas jest w trakcie leczenia, zapalenie płuc już minęło, ale zmiany na płucach cały czas są obecne i być może już tam pozostaną pozapalnie. Małą czeka jeszcze konsultacja stomatologiczna u dr Kliszcza, ponieważ tylne zęby ścierają się niesymetrycznie.
Arielka chyba doszła już do siebie po porodzie, niedługo zacznie rozglądać się pewnie za domem. Chciałabym żeby została adoptowana z Vaianą, ponieważ fajnie się dogadują, Vaiana jest odważna, a Arielka dość nieśmiała, miałaby wsparcie w Vaianie. Zobaczymy co przyniesie czas.

MagdaW pisze: ↑18 lip 2025, 21:47 Dzień dobry,
czy docelowo córeczki Diaboliny ( a konkretnie którakolwiek z nich - jedna) będą do adopcji?
Jestem ciekawa czy też są takie ciemne jak ich mama

Dzień dobry,

Nie, dziewczyny i mama zostają u nas. Podobne są bardziej do Vaiany niż Diaboliny, stąd przypuszczamy, że Diabolina może być również mamą Vaiany.





Te zdjęcia są zrobione w dniu ich narodzin, przy ich aktualnej prędkości zrobienie im zdjęć, na których łapią ostrość graniczy z cudem.

Zachowują się jak siostry syjamskie, wszędzie zawsze razem, jak przez chwilę tracą siebie z oczu od razu zaczynają wołać, szczególnie Fretka potrzebuje siostry w zasięgu wzroku.

Z dzisiejszego poranka.

Szkoda Co nie zmienia faktu, że dziewczynki są przesłodkie Niech rosną zdrowo i dają dużo radości!

Fretka i Stefka świętują dziś pierwszy miesiąc życia, a Diabolina, Vaiana i Arielka (oraz Stefka i Fretka w brzuchu Diaboliny) od trzech miesięcy są w naszym domu tymczasowym, co również dziś uczciliśmy koperkiem i pietruszką.







A VAIANA I ARIELKA SZUKAJĄ WSPÓLNEGO DOMU!

Witam,
Jak wygląda sytuacja z Vaianką i Arielką? Czy jest możliwa adopcja obu Pań?

Dzień dobry, tak, dziewczyny wciąż są dostępne do adopcji, jednak mam kilka wymagań co do przyszłego domu. Przede wszystkim szukam opiekuna doświadczonego w opiece nad świnkami, który będzie umiał odróżnić kiedy Vaiana pyka noskiem, bo nawdychała się kurzu z siana i ziół, a kiedy trzeba jechać z nią do weterynarza i niezwłocznie to zrobi, także wtedy kiedy nie będzie pewien. W domu musi być nebulizator na takie okazje. W dzieciństwie przeszła poważne zapalenie płuc i te płuca pozostały lekko zmienione, także należy również regularnie przeprowadzać badania USG, minimum co pół roku. Łatwy dostęp do specjalistów od egzotyków jest w ich przypadku niezbędny.
Na szczęście tomografia wyszła pomyślnie i Vaianka nie ma problemów z zębami ani zmian w drogach oddechowych.
Prawdopodobnie może się okazać, że klatka 120x60 będzie dla dziewczyn za mała, więc dom musi być przygotowany na ewentualną konieczność powiększenia przestrzeni jeśli w procesie adopcyjnym oferuje minimum.
Osoby spełniające te kryteria i chętne do adopcji dziewczyn proszę o maila z opisanym doświadczeniem w opiece nad świnkami oraz oferowanymi warunkami, proszę także o informację z usług jakiego weterynarza korzysta bądź planuje korzystać przyszły dom.