Strona 2 z 2

Re: Lasek i Bielański [wolni] - Warszawa

: 25 lut 2025, 21:39
autor: Metsaviha
Lasek po kolejnym echu serca, badaniu krwi i ogólnej kontroli. Jest dobrze :) Bakteria nie daje żadnych dodatkowych objawów, świniaczek ma się dobrze. Kolejne echo serca dopiero za pół roku.

Chłopaczki polecają się do adopcji, Lasek co prawda wymaga codziennego podawania leków i trochę częstszych kontroli, ale poza tym to grzeczne i przyjazne wieprzki :) Do wydania w dwupaku - ostatnio z posiewu wyszło, że Bieliś jest "czysty", ale w każdej chwili może od kolegi bakterię złapać.

Re: Lasek i Bielański [wolni] - Warszawa

: 15 kwie 2025, 20:28
autor: Metsaviha
Wspaniałe wieści - chłopaki mieli posiew moczu i... Bakterii brak, również u Laska! :jupi:

Chłopaczki wciąż poszukują kochającego domku na stałe...

Re: Lasek i Bielański [wolni] - Warszawa

: 25 maja 2025, 12:29
autor: porcella
Od dzisiaj (25 maja) chłopcy są u mnie. Na razie zabunkrowali się w swoim domku z kory i obwąchują otoczenie, oraz odsypiają stres przeprowadzkowy.

Re: Lasek i Bielański [wolni] - Warszawa

: 10 cze 2025, 23:14
autor: porcella
Po pierwszym miłym i spokojnym tygodniu się nam porobiło.
Chłopcy siedzieli cały dzień na wybiegu, a kiedy zbierałam ich już z powrotem do klatki - zauważyłam krew na łapce Laska. Myślałam, że może się zahaczyl o wiklinowy tunel, bo nie zdradzał objawów bólu, ani zaniepokojenia. Następnego dnia przy podawaniu leków zobaczyłam jednak, że łapka jest znowu zakrwawiona, a krew sączy się powoli drobnymi kropelkami z sutka. Sutek był lekko zdeformowany.
Wizyta u dr Rolskiej w Medicavecie na 15 następnego dnia - i szybka decyzja - jest możliwość, więc szybka morfologia i tniemy, bo to guzek. O godzinie 18 było po wszystkim.
Po zabiegu Lasek goi się świetnie, za tydzień zdejmujemy szwy...
A Bielański tylko patrzy na kolegę i jak zwykle wrzeszczy o żarcie. :-)

Re: Lasek i Bielański [wstrzymani - leczenie] - Warszawa

: 07 lip 2025, 15:52
autor: porcella
Chłopcy się ogarnęli. Guz okazał się nowotworem o niskim stopniu złośliwości, usunięty z wymaganym marginesem... jest nadzieja, że nie odrośnie, choć gwarancji nie ma. Oczywiście, Lasek jedzie, jak poprzednio, na sterydach (serce) no i wymaga kontroli po usunięciu guza, oczywiście stale go oglądamy, bo gojenie nie przebiegało bez zakłóceń, ale już jest ok i obydwaj stosują terror poranny i wieczorny wzywając do szybkiego podania posiłku. Bielański trochę przy okazji pobrał suplementów, i robi się coraz potężniejszy, a Lasek usiłuje nadążyć.
Chłopcy nie są przesadnie towarzyscy - to indywidualności o odmiennych charakterach, na wybiegu rywalizują, który zajmie większy kawałek kuchni, smrodząc przy tym bezlitośnie :-D Na kolankach zdecydowanie pojedynczo, przy tym Bielański, jak to rozetka, nie jest fanem głaskania.
No ale właściwie, powoli mogą się zacząć rozglądać za domem.


Obrazek