Strona 2 z 2

Re: Zoe, Lotka, Pantera, Goya, Czaka [wstrzymane, Sztum]__ Mona- DS

: 12 kwie 2024, 22:42
autor: Agata
Piękne mysze. Trzeba zrobić post przed-po! :102:

Re: Zoe, Lotka, Pantera, Goya, Czaka [wstrzymane, Sztum]__ Mona- DS

: 12 kwie 2024, 23:05
autor: silje
Ano trzeba :)
__________________

Goya- rezerwacja dla Moniki z Bydgoszczy :)

Re: Zoe, Lotka, Pantera, Czaka [wstrzymane, Sztum]__ Mona- DS, Goya- DS

: 17 kwie 2024, 10:59
autor: silje
Goya już w swoim domku, bo Monika przyjechała po nią osobiście i nawet już połączyła z dwoma innymi samiczkami :) . W tym z Simoną, adoptowaną również z mojego DT w 2019r. (najstarsi górale mogą pamiętać historię sprzed 5 lat, świnki porzucone na statku w Giżycku i maluszki tych świnek viewtopic.php?t=10281&hilit=aurora). Goya na razie nieśmiała w nowym domku i stadku, ale odnajduje się i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej :)

Re: Zoe, Lotka [wstrzymane, Sztum]__ Pantera i Czaka- REZ__Mona- DS, Goya- DS

: 19 kwie 2024, 16:35
autor: silje
Czaka i Pantera- rezerwacja dla p. Anny z Gdyni :)
Super domek i nie pierwsza adopcja. Mają dziewczyny szczęście!

Re: Zoe, Lotka [wstrzymane, Sztum]__ Pantera i Czaka- DS__Mona- DS, Goya- DS

: 25 kwie 2024, 20:55
autor: silje
Pantera i Czaka pojechały dziś do swojego domku :jupi:
Dołączyły do stadka mojej byłej tymczaski Jogi. Na razie podobno wystraszone, ale to wiadomo. Mam nadzieję, że szybko się zadomowią i będą szczęśliwe.

Natomiast Zoe miała dziś zrobione echo serca. Nie wszystko jest w porządku, dostałyśmy Cardisure do podawania 2xdz i mamy się stawić na kontroli za pół roku. :idontknow:
Wynik do poczytania https://lh3.googleusercontent.com/pw/AP ... authuser=0

Re: Zoe, Lotka [wstrzymane, Sztum]__ Pantera i Czaka- DS__Mona- DS, Goya- DS

: 20 wrz 2024, 16:36
autor: silje
Lotka zostaje z nami :) . Odpasła się, wyniki krwi ma idealne.
W zasadzie Zoe również zostaje , bo póki co bierze leki na serce i pod koniec października jedziemy na badanie kontrolne. Co będzie dalej- zobaczymy. Jej adopcja będzie możliwa tylko do świadomego domku, świadomego konieczności wykonywania okresowych badań echo i podawania leków. Jeśli nie znajdzie domku- pozostanie u mnie i będzie do adopcji wirtualnej.
Obie zostały połączone kilka dni temu z kastratem Imre. Łączenie do łatwych nie należało i udało się za drugim razem. Póki co stadko funkcjonuje całkiem zgodnie, aż jestem w szoku, bo Imre to prawdziwy macho i rozstawiał dziewczyny po kątach. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.