Lotka zostaje z nami
. Odpasła się, wyniki krwi ma idealne.
W zasadzie Zoe również zostaje , bo póki co bierze leki na serce i pod koniec października jedziemy na badanie kontrolne. Co będzie dalej- zobaczymy. Jej adopcja będzie możliwa tylko do świadomego domku, świadomego konieczności wykonywania okresowych badań echo i podawania leków. Jeśli nie znajdzie domku- pozostanie u mnie i będzie do adopcji wirtualnej.
Obie zostały połączone kilka dni temu z kastratem Imre. Łączenie do łatwych nie należało i udało się za drugim razem. Póki co stadko funkcjonuje całkiem zgodnie, aż jestem w szoku, bo Imre to prawdziwy macho i rozstawiał dziewczyny po kątach. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.