CAVIARNIA

Baks od piątku w swoim domu dołączył do Bazika

Super! Dziękuję

No i się spotkali chłopaki na nowo po 5 miesiącach

Dziś po Ezo i Forbesa przyjechała osobiście ich Rodzinka
17.11 byli jeszcze na badaniu kontrolnym. Musieli jeszcze zaliczyć niestety kąpiel oraz trzecią dawkę Biomectinu, by na stałe rozstać się w lokatorami w futrze.
W końcu byli gotowi. No i pojechali.

Ewa i Michał- jeszcze raz dziękuję za wizytę przedadopcyjną

Dziś ostatni z chłopaków- Haker pojechał do swojego domku
Właśnie się łączy ze swoim nowym kolegą, a ja trzymam kciuki, by się udało

Kaitlyn- dziękuję pięknie za wizytę przedadopcyjną dla Hakera!

Wczoraj Bazik powrócił do adopcji. Baks odszedł i ds postanowił nie przedłużać stada, tylko oddać Bazika by mógł znależć nowy dom z nowym kolegą.
Jutro założę mu nowy wątek.

Nie zdążyłam założyć mu wątku
Bazik trochę się rozgościł, odsapnął, wpadł na chwilkę do dr Judyty by obmacała mu szyjkę (a właściwie tarczycę), bo waga 840 to nie za wiele. Resztę badań miał aktualnych. No i miał szczęście, bo pojawił się super domek, który wybrał właśnie jego do osamotnionego Milana (viewtopic.php?p=534061#p534061)
Chłopaki się dogadali i wszystko wskazuje na to, że tak pozostanie

Tak więc od 6.07.2024- Bazik- DS Edix, Grudziądz

Aktualne fotki, które miały sie pojawić na jego nowym wątku:








I w nowym domku

Bazik niestety swoim domkiem długo się nie cieszył... Przedwczoraj dostałam informację, że umarł. Miał guza przy sercu, płyn w osierdziu i w okolicy wątroby.. Jadł i chudł i jeszcze parę innych problemów się pojawiło, które postępowały lawinowo.. Ostatecznie przegrał, mimo że jego opiekunowie robili wszystko, by go uratować.
Nie udało się
Miał tylko rok i 9 miesięcy. Naprawdę za wcześnie na umieranie..

Dla Bazika

silje pisze: ↑14 paź 2024, 21:42 Bazik niestety swoim domkiem długo się nie cieszył... Przedwczoraj dostałam informację, że umarł. Miał guza przy sercu, płyn w osierdziu i w okolicy wątroby.. Jadł i chudł i jeszcze parę innych problemów się pojawiło, które postępowały lawinowo.. Ostatecznie przegrał, mimo że jego opiekunowie robili wszystko, by go uratować.
Nie udało się
Miał tylko rok i 9 miesięcy. Naprawdę za wcześnie na umieranie..

Dla Bazika

Biedny Baziczek...