CAVIARNIA

Maluchy mają już 2 tygodnie. Będzie im trudniej bez mamy, ale są w takim wieku, że powinny dać radę, powolutku do przodu

Dla Verty

Tak, dokładnie- maluszki są już podrośnięte, ładnie same jedzą. Mleka mamy nic im nie zastąpi, ale dadzą radę.

Sekcja Verty wykazała pęknięty żołądek i płyn w worku osierdziowym.
Bezpośrednią przyczyną był na pewno ten żołądek. Wg Dr pęknięcie mógł spowodować albo uraz (to odpada) albo wcześniejszy wrzód żołądka, który osłabił jego ścianę.

Makabryczna historia.
Czy Rina wykazuje jakieś zainteresowanie maluchami? Poczuwa się?

Chyba się poczuwa, bo często siedzi razem z maluchami i absolutnie ich nie przegania.

Rina pojechała dziś do swojego domku w Sopocie
Szybka akcja, ponieważ jest to nasz DS, już po wizycie (MAS). Na Rinę bardzo czekała osamotniona samiczka, łączenie wygląda obiecująco. I oby tak dalej!

Sikorka i Bogatka zostały same. Byłoby cudnie, gdyby ktoś adoptował je razem.
Muszę zrobić w końcu porządne zdjęcia, tylko naprawdę nie mam kiedy Ale będą.

W pierwszym poście wstawiłam całkiem aktualne (bo wczorajsze) zdjęcia Sikorki i Bogatki. Pulchne dzieciaczki
Naprawdę bardzo ładne, krótkowłose rozetki.
We wtorek, 20.XII jedziemy na przegląd wet. do Gdyni i najprawdopodobniej będą gotowe do adopcji.

Piękności. Za domek!

Sikorki już po przeglądzie. Dostały jeszcze po kropelce Biomectinu na kark i czekają na domek.

________________________________
Przy okazji - Rina pozdrawia ze swojego domku